30.4.09
27.4.09
LOS STAREJ STACJI
... nie, tym razem nie będzie o kolei :)
U zbiegu ulic Słowackiego, Popiełuszki (d. Stołecznej), Gdańskiej i Potockiej stała sobie stacja benzynowa. Mieszkańcy okolicznych domów jej nie znosili, przez wiele lat mieli wywieszone na balkonach banery postulujące likwidację stacji, aż w końcu udało się im dopiąć swego. Stację zburzono. Dziś w tym miejscu rośnie trawa.
U zbiegu ulic Słowackiego, Popiełuszki (d. Stołecznej), Gdańskiej i Potockiej stała sobie stacja benzynowa. Mieszkańcy okolicznych domów jej nie znosili, przez wiele lat mieli wywieszone na balkonach banery postulujące likwidację stacji, aż w końcu udało się im dopiąć swego. Stację zburzono. Dziś w tym miejscu rośnie trawa.

Ktoś po niej płacze?
Etykiety:
architektura,
Marymont,
modernizm,
przyuważone,
Żoliborz
20.4.09
XVIII AKCJA GTWB - SYF W WIELKIM MIEŚCIE
UWAGA - WPIS TYLKO DLA LUDZI O MOCNYCH NERWACH!!!
Nie będzie o śmieciach - śmieci można zebrać. Nie będzie o brudzie - brud można zmyć lub zdrapać. Nie będzie też o źle parkujących kierowcach - można im wlepić mandaty. Nie będzie w końcu o pustych, niezagospodarowanych przestrzeniach - można je (jeszcze) sensownie zabudować.
Będzie o najgorszym syfie w Naszym Kraju - syfie, który zawładnął wszystkimi miastami, nie tylko dużymi. Co gorsza zawładnął również wieloma umysłami.
Będzie o blokowiskach.
W latach 20-tych i 30-tych XX wieku zaczęto odchodzić od koncepcji kamienicy z oficynami i szeregiem ciasnych podwórzy. Utworzono więc Warszawską Spółdzielnię Mieszkaniową, która wybudowała osiedla na Żoliborzu i Rakowcu. Udało się wprowadzić w przestrzenie międzyblokowe zieleń, sąsiedzi nie zaglądali sobie w okna. Sielanka i idylla. Po wojnie ci sami architekci wraz ze swymi uczniami zdążyli przed wejściem socrealizmu w 1949 zaprojektować i zbudować jeszcze kilka osiedli (Praga, Koło, Mokotów).
Po końcu socrealizmu zaczęto "uprzemysławiać" budownictwo (już nie architekturę, czy urbanistykę, lecz budownictwo!). Pokarano okropnymi blokowiskami każdą niemal dzielnicę. Oczywiście partyjni bonzowie w nich nie mieszkali - oni mieli własne osiedla, dużo przyjemniejsze. Często też mieszkali w luksusowych kamienicach z lat 30-tych.
Coś zaczęło pękać w budowie bloków w latach 80-tych. Czy "się przejadły"? A może to tylko kryzys spowodował, że prawie zaprzestano je budować? W każdym razie w drugiej połowie lat 80-tych i pierwszej lat 90-tych powrócono do koncepcji "mieszkania dla ludzi".
Ale nic, co dobre, nie mogło trwać wiecznie. Partyjnych aparatczyków, którzy "uszczęśliwiali społeczeństwo" zastąpili "inwestorzy" i "deweloperzy" (od ang. development - rozwój!). Polskie miasta zostały zalane "apartamentowcami", "villami" i innymi "wiślanymi zakątkami". Czymże one się różnią od bloków z lat 60-tych, czy 70-tych? Nie wiem, bo nie mieszkam ani w takich, ani w takich. Z zewnątrz prawie niczym. No, obecnie buduje się nieco ciaśniej.
Żeby nikt mi nie mógł powiedzieć, że jestem stronniczy, przygotowałem zdjęcia z każdej strony Warszawy.
Nie oszczędzono panoramy Pragi:
Nie oszczędzono Jelonek - zwróćcie uwagę na świetnie rozwiązaną kwestię parkowania:
Zarówno podczas PRL-u, jak i III RP-u nie szczędzono bloków Służewowi - kwestia parkowania rozwiązana w sposób identyczny, jak na osiedlu o 20 lat starszym:
I na koniec największa "blokozbrodnia" na Warszawie - osiedle Za Żelazną Bramą. Zniszczono nim potężny kawał Śródmieścia i Woli:
- os. Panieńska - 1964-67, proj. Teresa Tyszyńska, Gabriel Rekwirowicz
- os. Marymont Dolny - bud. od 1973, proj. Zdzisław Łuszczyński
- os. Jelonki - 1973-77, proj. Andrzej Skopiński
- os. Skocznia - połowa lat 60-tych, proj. Tadeusz Mrówczyński
- Rezydencja Pod Orłem - 1997-1999, proj. Wojciech Hermanowicz, Piotr Majewski, Andrzej Wyszyński, Artur Caban, Zbigniew Galicki, Elżbieta Kozłowska, Agnieszka Kruszyńska,
Ewa Stanisławska, Anna Ścisłowska
Ewa Stanisławska, Anna Ścisłowska
- os. Za Żelazną Bramą - 1965-72, proj. Jerzy Czyż, Jan Furman, Jerzy Józefowicz, Andrzej Skopiński
Zapamiętajcie te nazwiska.
Hrabia_Piotr.
PS. Chciałem też pokazać Chomiczówkę, ale to tak daleko, że nie chciało mi się jechać.
Etykiety:
akcje GTWB,
architektura,
Jelonki,
Marymont,
modernizm,
post przekrojowy,
Praga,
przemyślenia,
Służew,
Śródmieście,
tożsamość miasta,
Wola
19.4.09
17.4.09
2.4.09
KAMYK Z JELENIEJ GÓRY
... pan wie, kto po nim stąpał.
1. Podcienia siedziby Kolekcji im. Jana Pawła II fundacji J. i Z. Porczyńskich, pl. Bankowy.JPG)
.JPG)
.JPG)
2. Kościół p.w. Wszystkich Świętych, pl. Grzybowski.JPG)
3. Kościół p.w. św. św. Jana i Pawła, ul. Cyrklowa.JPG)
.JPG)
4. Kościół p.w. Miłosierdzia Bożego, ul. Ateńska.JPG)
.JPG)
5. Kościół p.w. MB Ostrobramskiej, ul. Kaliskiego.JPG)
.JPG)
.JPG)
.JPG)
1. Podcienia siedziby Kolekcji im. Jana Pawła II fundacji J. i Z. Porczyńskich, pl. Bankowy
2. Kościół p.w. Wszystkich Świętych, pl. Grzybowski
6. Al. Jana Pawła II róg ul. Pawiej.JPG)
.JPG)
Jeden Człowiek. Jedno miasto. Cztery lata. Sześć pomników.
Hrabia_Piotr.
PS. Miałem napisać więcej pod kątem artystycznym, wybrać najładniejszy / najbrzydszy, ale nie chcę Wam narzucać swojego punktu widzenia. Sami oceńcie.
Etykiety:
Boernerowo,
Gocław,
kultura,
pomniki,
post przekrojowy,
przemyślenia,
przyuważone,
Saska Kępa,
Śródmieście,
tożsamość miasta
Subskrybuj:
Posty (Atom)