20.2.11

XL AKCJA GTWB - "SIĘ ROZGLĄDAM, A TU NAGLE..."

Na początek o s t r z e ż e n i e:

Wiecie, dlaczego Rakowiecka to ponoć najdłuższa ulica w Warszawie? Odpowiedź na końcu wpisu.

Czasem robiąc zdjęcia Domu Diecka:

Czy BYŁEJ a m b a s a d y D a n i i:
Możesz, drogi obywatelu, nieopatrznie uchwycić swym wysokiej czułości obiektywem budowle n i e p o ż ą d a n e, stanowiące przedmiot t a j e m n i c y:

Siedzibę naszych polskich Bondów:
Która, choć widziana z satelity i mijana przez zmęczonych życiem warszawiaków i warszawian, kryje w sobie mroczne t a j e m n i c e:
I o której powinniśmy milczeć, a najlepiej w y m a z a ć j ą z e ś w i a d o m o ś c i, choć możemy do niej podejść niemal z każdej strony:
A jeśli przekroczymy cienką niewidzialną linię, to ani się rozejrzymy, a tu nagle podejdą do nas s m u t n i p a n o w i e z abewu i zarekwirują elektroniczny zapis m a t r y c y cyfrowej.
Bo tak!
H_Piotr.
PS. Rakowiecka jest najdłuższą ulicą w Warszawie, bo tu nawet z piwnicy widać Moskwę.
PS 2. W I E L K I B R A T C Z U W A

12.2.11

PRZYSTANEK KOLEJOWY PKP MIĘDZYLESIE

Odwiedzimy dziś przystanek kolejowy PKP Międzylesie, a konkretnie jego wiatę peronową. Wiata ta, jak i wszystkie na linii do Otwocka, zbudowana została w stylu funkcjonalistycznym.
Związane to było z elektryfikacją tej linii w latach trzydziestych XX wieku. Podłączono do prądu wtedy linie do Otwocka i Pruszkowa.
Kazdy przystanek kolejowy otrzymywał peron środkowy (tzw. wyspowy - umieszcony między torami biegnącymi w przeciwległych kierunkach) z wiatą chroniącą przed deszczem oraz zamkniętą poczekalnią wraz z kasą biletową.
Niektóre przystanki wyposazane były tez w przejścia podziemne dla pieszych.
Wiaty zaprojektował zespół architektów pod kierunkiem inz. Kazimierza Centnerszwera z Biura Projektów i Studiów PKP. Tak, 80 lat temu PKP było w awangardzie projektowej!



Niestety szybko po wojnie (a tym bardziej po 1990 roku) przestało być w awangardzie czystości i utrzymywania swojego dobytku.
Co więcej, w 1998 w ramach "rewitalizacji" linii do Mińska Mazowieckiego brutalnie wyburzono tamtejsze wiaty zastępując je tandetnymi blaszanymi kioskami, jeszcze wmawiając ludziom, ze oto idzie nowoczesność.
Oczywiście tandetne blaszane kioski szybko tez stały się zaszczanymi i obazgrolonymi tandetnymi blaszanymi kioskami.

W 2010 gruchnęła wiadomość, ze PLK PKP, spółka zajmująca się liniami kolejowymi, planuje modernizację linii do Otwocka. Wszczęto protesty przeciw burzeniu tych pieknych wiat.

Zakończone zostały sukcesem, w 2010 wojewódzka konsewator zabytków, pani barbara Jezierska, wpisała zespół otwockich wiat do rejestru zabytków.

Cóz, moze jednak od 1998 coś się zmieniło w społecznej świadomości dotryczącej zachowania dobrej architektury?
Chociaz z drugiej strony, wpisano tylko te wiaty, które były bezpośrendio zagrozone - pruszkowskich nie wpisano.
No, ale dopóki stoją, cieszmy się ich widokiem, bo rzecywiście jest na co popatrzeć.

Przypominam, ze w momencie budowy, Międzylesie nie było nawet administracyjnie w Warszawie:
W architekturze wiat pobrzekuje nurt nawiązywania do wzornictwa transatlantyków.
Zaś kształt dachu przywodzi na myśl rozpostarte skrzydł ptaka, wznoszącego się do lotu lub chroniącego pasazera pod swymi skrzydłami.
Wielu uwaza, ze Arseniusz Romanowicz projektując kilkadziesiąt lat później Dworzec Centralny, zasugerował się tym właśnie kształtem. On sam ponoć się wcale do tego nie przyznawał. Jak było - nie wiemy, ale podobieństwo jest niezaprzeczalne.

Oczywiście wiaty są zaniedbane 9choć i tak nie jest to szczyt kolejarskiego zaniedbania), ale stoją, są całe i mam nadzieję, ze zostaną wplecione w modernizowaną linię kolejową do Otwocka.
Tylko na koniec dodam, ze wiele osób sądzi, ze te wiaty pochodzą z lat 60-tych - nie potrafią sobie wyobrazić, ze tak nowoczesna architektura istniała przed wojną.
H_Piotr.