21.2.13

LXIV AKCJA GTWB - "MIŚ"

Fenomen Warszawy H_Piotr Pałac Kultury i Nauki Warszawa pl. Defilad
 W samym sercu Warszawy, niczym zadra, tkwi on - największy miś wszechczasów.

Fenomen Warszawy H_Piotr Pałac Kultiry i Nauki Warszawa PKiN trybuna na Pl. Defilad Orzełek bez korony
 I choć jest znakiem minionych czasów, to już długie lata (cale pokolenie) stoi w czasach obecnych.

Fenomen Warszawy H_Piotr Pałac Kultury i Nauki płaskorzeźba socrealizm Warszawa PKiN
 Ludzie w jego cieniu podają sobie ręce,


 startują w wyścigu szczurów,

Fenomen Warszawy H_Piotr Pałac Kultury i Nauki Pl. Defilad PKiN dworzec autobusowy ludzie czekają na bus z Warszawy do Mławy
 przyjeżdżają, odjeżdżają,

Fenomen Warszawy H_Piotr Pl. Defilad Al. Jerozolimskie Marszałkowska drogowskaz "patyk" Moskwa Bruksela w połowie odległości
 kiedyś do Moskwy, obecnie raczej do Brukseli (zbieżność odległości przypadkowa?),

Fenomen Warszawy H_Piotr Pałac Kultury i Nauki napis im. Stalina zasłonięty neon PKiN
czasem oglądają też tury... pardon, misie...

I od ćwierćwiecza nie są w stanie zdecydować, jak poradzić sobie z jego istnieniem w środku organizmu miejskiego. Serce Warszawy wygląda jak ciastko z dziurką.

H_Piotr.

--- --- ---
64th ACTION OF THE UNOFFICIAL SOCIETY OF WARSAW BLOGGERS - "TEDDY BEAR"

Explanation for english-speaking guests: Grupa Trzymająca Warszawskie Blogi (GTWB) is an unofficial society of Warsaw bloggers. Every month we vote for subject for the action in the next month, and on 20th we post entries on the same subject but from our own points of view. The subject for february action was "Teddy bear". So why do I post photos of a building, one could ask? Because of polish comedy "Miś" (literally "Teddy bear") which plot took place partially in this building. The phrase "Teddy bear" in everyday polish also stands for english "white elephant".

This entry is devoted to the highest and the most-known building in Warsaw, the Palace of Culure and Science. It was built in the 1950s  on ruins of prewar streets and buildings. Since then  it's been dominating the city centre and varsovians' lives. We shake hands under its shadow, we start in the rat-race under its shadow, we wait for the opportunity under its shadow. Here in Warsaw we are in the middle between the past and the future as we are in the middle between Moscow and Brussels. Since 1989 the local authorities haven't decided how to organise the space around the Palace of Culture and Science, so the heart of Warsaw looks like a donut, it has a whole in the middle.

H_Piotr.

20.2.13

HOŁD PRUSKI W WARSZAWIE

Nie, mowa nie jest o obrazie Matejki "Hołd pruski", który wisi w krakowskich sukiennicach (o których napisałem tutaj z okazji ich otwarcia po remoncie). Tamten, znany z lekcji historii w szkole, hołd pruski został złożony w Krakowie 10 kwietnia 1525 roku.

Nie mógł się on odbyć w Warszawie choćby z tego prostego względu, że Warszawa wtedy w ogóle nie była w Polsce(!). Nasze miasto było wówczas stolicą Księstwa Mazowieckiego, którego władcą był książę Janusz III z dynastii Piastów. A, jak wiemy, hołd w 1525 przyjął król Polski Zygmunt I Stary z dynastii Jagiellonów. Ówczesną granicę miedzy Księstwem, a Koroną opisałem tutaj. Sam książę Janusz zresztą jest przedstawiony na obrazie Matejki, a Zygmunt Stary obiecał mu rękę swej córki, królewny Jadwigi Jagiellonki. Janusz jednak nie zdążył się z nią ożenić, bo zmarł rok później.

No więc, jak to było z Warszawą?
Kluczem do rozwiązania problemu jest liczba mnoga - "Hołdy Pruskie". Otóż ten krakowski, o którym mówiła Wam pani od historii, był jednym z wielu - ani pierwszym, ani ostatnim. Był pierwszym złożonym przez księcia Prus po zsekularyzowaniu państwa krzyżackiego. Odtąd każdy nowy książę musiał złożyć hołd każdemu królowi Polski. Następny po krakowskim hołd pruski miał miejsce w Lublinie w 1569 podczas obrad Sejmu Walnego - tego samego, który uchwalił Unię Lubelską ustanawiającą Warszawę miejscem obrad następnych Sejmów Walnych. I od tego czasu Hołdy Pruskie miały miejsce w Warszawie. Było ich łącznie pięć.

Pierwszy Hołd Pruski w Warszawie miał miejsce równo 435 lat temu, 20 lutego 1578 roku na placu Bernardyńskim (obecnie odcinek Krakowskiego Przedmieścia), przed kościołem św. Anny, o tutaj:



Wyświetl większą mapę

Hołd przyjął król Polski Stefan Batory, a składał w imieniu księcia Prus Albrechta Fryderyka Hohenzollerna, (chorego psychicznie) jego brat stryjeczny, a zarazem opiekun prawny, Jerzy Fryderyk von Ansbach.

Niestety (dla Polski) po śmierci Albrechta Fryderyka w 1618, jego kolejny prawny opiekun Jan Zygmunt Hohenzollern, zarazem elektor Brandenburgii, zjednoczył Prusy i Brandenburgię unią personalną. Jego wnuk,   Fryderyk Wilhelm I (zwany Wielkim Elektorem) złożył 6 października 1641 ostatni w historii Hołd Pruski - tym razem na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie królowi Władysławowi IV Wazie, po czym w 1657 roku (korzystając z osłabienia Rzeczypospolitej) wymówił lenno Polsce i ostatecznie uniezależnił Prusy od Korony.

H_Piotr.

18.2.13

JAK W 1971 ROKU LUDZIE WYOBRAŻALI SOBIE ROK 2000...

No i stało się...

W najbliższy czwartek, 21 lutego, o 19.00 w klubie "Podróżnik" przy ul. Felińskiego 37 przedstawię film dokumentalny "Jak będziemy mieszkać w roku 2000" z 1971 roku i poprowadzę dyskusję po wspólnym obejrzeniu filmu.

Serdecznie zapraszam!

A niecierpliwi mogą go obejrzeć już teraz:


H_Piotr

15.2.13

WYSOKIE I ODPOWIEDZIALNE STANOWISKO PRACY

"Przyjmę na wysokie i odpowiedzialne stanowisko pracy w Warszawie"

"Stachu! Złaź w te pędy! Za pięć minut u szefa! Na jednej nodze!"

"Budujemy nowy dom..."
"Chciałbym z tego miejsca pozdrowić ciocię Zosię..."
"Mam widoki na mieszkanko na Białołęce"

To jest chyba najwyżej położone miejsce pracy obecnie w Warszawie. "Żagiel" Libeskinda ma 192 metry do końca tego "trójkącika", więc operator żurawia pracuje pewnie na jakichś 200-210 metrach nad chodnikiem.
H_Piotr

---   ---   ---

There is a huge crane standing on the building site of the "Złota 44" skyscraper. As the building is planned to be 192 m tall, I guess that the crane operator works at about 200-210 m above the ground level.


H_Piotr.

9.2.13

TŁUSTY CZWARTEK W WARSZAWIE A.D. 2013

W Tłusty Czwartek warszawiacy, jak zwykle, zagłosowali nogami i tłumnie stawili się po pączki na Górczewskiej 15:

Pracownia cukiernicza Zagoździński to rodzinna firma, która istnieje od 1925 roku, cały czas na Woli (kiedyś na Wolskiej róg Syreny). Jest znana wśród warszawiaków z bardzo smacznych pączków. No i niestety z okropnych kolejek w Tłusty Czwartek. A to dlatego, że zawsze sprzedają świeże pączki - nigdy nie smażą na zapas.

Ile pączków zjedliście przedwczoraj? Ja chyba z 6 czy 7.

H_Piotr.
---   ---   ---

THE FAT THURSDAY IN WARSAW
The Fat Thursday in Poland is the last thursday of carnival, a feast when people eat many donuts called pączki. The film shows people standing in line waiting for donuts from Zagoździński (Górczewska str. 15) confectionery which specialises in pączki. It is traditional Warsaw's family business ran since 1925. They're very popular among varsovians for taste and freshness of their pączki.

And how many donuts did you eat last thursday? I ate 6 or 7.

H_Piotr.

8.2.13

ALCATRAZ - DOM STUDENCKI AKADEMIK NA PLACU NARUTOWICZA - cz. 2, WIDOKI ZEŃ

 Dziś część druga relacji z wizyty w DS Akademik, czyli widoki zeń - na pierwszy ogień idzie plac Narutowicza z kościołem św. Jakuba, a właściwie to Niepokalanego Poczęcia NMP - czemu to się wszystkim myli, przecież nie brzmi podobnie?
 Powyżej widok na absydę i kaplicę boczną kościoła z okna Akademika wychodzącego na zachód, stąd widać lepiej. W oddali, między budynkami przy Al. jerozolimskich widać "okrętową wieżyczkę" siedziby jednego z banków przy ul. Kasprzaka.
Teraz zbliżenie na sam kościół.
 I zwrot o 180 stopni, kolonia PKO przy ul. Mochnackiego - bliźniak wyremontowany.
 Obok bliźniaczy bliźniak niewyremontowany (i niepozbawiony bawolich ok).
 Widok ogólny w kierunku Wawelskiej oraz (poniżej) szczegółowy na kamienicę (bo chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie powie, że to blok) na rogu tejże z ul. Glogera.

Tramwaj pomyka grójecką... tu się zaczęła Ochota.
 Plac Narutowicza w całej okazałości. Narutowicz został zamordowany w grudniu 1922, plac został wytyczony wcześniej - ciekawe, jak pierwotnie miał się nazywać?
Gdybym się "jarał" wieżowcami, to napisałbym, że na powyższym zdjęciu widać najwyższy budynek w Polsce (PKiN) oraz budynki zajmujące miejsca na liście: 3., 4., 7., 8., 12., 15. i 16. (zasłaniający nr 5., bo choć niższy, to stoi bliżej). Ale nie napiszę, bo właściwie, to mnie to nie obchodzi :)
 Warszawski skyline w całej okazałości z niecodziennej perspektywy.
Właściwie, to tylko z daleka da się na to patrzeć.
Teraz zerkamy w lewo, na Wolę. Tu rośnie inny skyline - bardziej... azjatycki. Na ten nawet z daleka przykro patrzeć.
 A teraz kilka zbliżeń (lub, jak kto woli, "wyzoomowań") - Górka Szczęśliwicka od niedawna jest nieco 'zablokowana".
 Po lewej widać biurowiec dawnych zakładów im. Nowotki, zaś niebieski budynek po prawej stronie kadru to siedziba  banku przy przy dawnych Polskich Nagraniach, daleko w tle majaczą Jelonki. A ten budynek z zielonym dachem - nie wiem, co to. Nie poznaję.
 Od lewej: Intraco II, hotel Forum, brzydal TP S.A. koło Romy, "dołgostroj" hotelu przy Chałubińskiego, przedwojenny "Telefon, Telegraf" przy Nowogrodzkiej, ledwo widoczne kominy EC Kawęczyn (ponad 11 km od fotografującego i widoczne tylko dlatego, że mają 300 m wysokości), UFO-wska kopuła dawnego Biura Prezydium Rządu i powojenna "pniewska" część Ministerstwa Transportu. Jak widać, widoczność nie rozpieszczała ócz mych.
Kierujemy wzrok na północ: IPN przy rondzie Daszyńskiego i nawet "Zgrupowania Armii Krajowej >Radosław< Tower" (d. Babka Tower).

H_Piotr.

---   ---   ---
PANORAMIC VIEWS FROM THE LAST FLOOR OF "AKADEMIK" STUDENTS' HOSTEL

Here are pictures taken from the last floor of "Akademik" Students' Hostel. You can see panoramic view of Warsaw's Skyline, the church of the Immaculate Conception of the Blessed Virgin Mary at Narutowicza square (they call it simply "St. Jacob's church"), several buildings that have been built in last 20 years, hardly seen chimneys of "Kawęczyn" Heat & Power Plant (300 m high, 11 km far from "Akademik")... the visibility that day was quite bad, but it was the only opportunity for me the take those pictures.

H_Piotr.

6.2.13

ALCATRAZ - DOM STUDENCKI AKADEMIK NA PL. NARUTOWICZA - cz. 1

 Dziś parę zdjęć Domu Studenckiego "Akademik" przy placu Narutowicza na Ochocie. Mieszkają tu studenci Politechniki Warszawskiej.
 Zaprojektował go Kazimierz Tołłoczko i zbudowano go ekspresowo w latach dwudziestych.
 Na szczycie fasady od placu wisi orzeł bez korony - pamiątka po PRL-u.
 Do akademika prowadzi portal o cechach art-décorowskich.
 Takoż i głowice pilastrów. Był to pierwszy w Polsce budynek zbudowany w zamierzeniu pomieszczenia studentów.
 Akademik ma też nieoficjalną nazwę - Alcatraz. Czy to dlatego, że w czasie II Wojny Światowej mieściło się tu Schutzpolizei, czy może po prostu dlatego, że wygląda jak więzienie? Ale nawet oficjalna nazwa jest ciekawa - sądzę, że w oryginalnym zamyśle chodziło o "człowieka, członka akademii, słuchacza wyższej uczelni", a po nazwaniu tak domu studenckiego nazwa własna stała się nazwą rodzajową (przypadek jak z elektroluksem i rowerem).
Zegar Art Déco, ale powojenny. Ot, ciekawostka. Druga ciekawostka jest taka, że nie chodzi.
 Czasem po bokach wejścia wiszą flażki.
 A po bokach budynku są dwa piękne wejścia w polskim "stylu kryształkowym" - Art Déco pełną gębą. Budynek jest tak ogromny, że podzielony został na trzy Domy Studenckie: Akademik, Bratniak i Pineska.
 We wnętrzach - korytarze szerokie, pokoje malutkie. Niestety, jest dość zaniedbany, ale za to oferuje tanie noclegi latem.
 Schody - hulaj dusza, piekła nie ma.
 Spacern... środkowy dziedziniec wewnętrzny.
I na koniec, jako zapowiedź widoków z Alcatrazu, jeden z bocznych, zielonych dziedzińców.

H_Piotr.

---   ---   ---
STUDENTS' HOSTEL "AKADEMIK"
Today I share with you some photos taken at Narutowicza square in Ochota district of Warsaw. They show Students' Hostel "Akademik" designed by polish architect Kazimierz Tołłoczko and built in 1920's. It was the first students' hostel built in poland and still one of the biggest.
During WW2 it hosted Schutzpolizei, maybe that's why it is unoficially called Alcatraz.
It is one of the finest examples of Art Deco architecture in Warsaw. Now it's a bit deteriorated, but offers cheap acommodation in summer for everyone.

H_Piotr.