4.5.10

WYŚCIGI KONNE - CZ. 5 Z 5 - WNĘTRZA TRYBUNY HONOROWEJ

Witam Was! Dziś ostatni odcinek sagi :) o funkcjonalistycznej architekturze Wyścigów Konnych na Słuzewcu. Tak, tak, dobrnęliśmy szczęśliwie do końca!

Dziś wnętrza Trybuny Honorowej. Szeroki widok na tor wyścigowy.

Eleganckie wnętrze z lat 30-tych - trochę podupadłe za czasów PRL i mołościwie nam panującej III RP, ale moze wkrótce będzie lepiej.





Projekt uwzględniał strony świata i kierunek padania światła dziennego - widzów nie oślepia słońce.


Natomiast od wschodu - od strony padoku - miłe promienie ozywiają wnętrze wpadając przez szklaną ścianę kurtynową. Tylko przypomnę, ze to zostało wybudowane w 1939 roku - ponad 70 lat temu!




Zadzieramy głowy do gróy:


Detal balustrady schodów.


Widok na tablicę wyników.


Paradne schody Trybuny Honorowej prowadzą z parteru na I-sze piętro.


Detal balustrady - wszystko przemyślane co do najdrobniejszego szczególiku.

WIdok z góry - za drzwiami część napowietrzna trybuny - była w poprzednich postach.

No co ja poradzę, ze podoba mi się ta balustrada?

Schody od spodu - tego typu schody (chyba nazwa takiej konstrukcji to "belkowe") rozpowszechniły się bardzo w latach70-tych XX wieku. A to 1939 rok!

Modernistyczne kolumny.

Głowica moderniztycznej ko,umny (prawdopodobnie pierwotnie za miedzianym talerzem były jakies lampy, które przepięknie podświetlały sufit dookoła).

Drzwi:

Przedwojenna winda.

W środkowej części budynku piętra łączy pochylnia. Ponoć miała ułatwiać poruszanie się ludzi między kondygnacjami, ale ja sądzę, ze chodziło o uczynienie wygodnym dostarczanieduzej ilości napojów na wyzsze piętra.

Zdjęcie zrobione rok później - pochylnia w nowej szacie kolorystycznej:

I znów sprzed przemalowania. Jacyś ludzie mi się tam pałętali :)

Znów zadzieramy głowy do góry:

Ładna, nie?
A jaka wygodna!
Detal:

I na tym zakończyliśmy wielką podróz po modernistycznej PRZEDWOJENNEJ architekturze WYścigów Konnych na Słuzewcu. Mam nadzieję, ze Was nie zanudziłem :)
Hrabia_Piotr.

6 komentarzy:

  1. Dzięki za spacer od detalu do detalu! Ach! :)

    Co do obliczeń nasłonecznienia... robi ię je do dziś... le już po zaprojektowaniu budynku... zawsze nad tym ubolewam... robi się tylko przez wzgląd na wymagania formalne, nikogo (a już najmniej developera) obchodzi ile będzie mieć słońca w salonie czy biurze. To się okazuje zazwyczaj po zakupie lokalu, ale wtedy developer tym bardziej ma to w nosie. W papierach jedno pomieszczenie ma 21 maca mieć 2 godziny słońca i jak ma to wystarczy. Oczywiście tylko lokale mieszkalne, biura już nie muszą. Ech.

    OdpowiedzUsuń
  2. podoba się i to bardzo. można się tak tam po prostu wybrać i pozwiedzać czy tylko podczas jakiś konkretnych wydarzeń?

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się te detale podobają a szczególnie sufit Trybuny Honorowej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tylko podczas wyścigów (ich rozpiskę można znaleźc w internecie), ale na piętro już od dwóch lat nie wpuszczają (tylko VIP-ów). Zdjęcia z piętra są sprzed trzech lat.

    OdpowiedzUsuń
  5. Te wnętrza to jakiś total, piękne te schody i balustrady, hmmmm jak by tu zostać VIP-em :)

    OdpowiedzUsuń