Witam Szanownych czytelników po przydługiej przerwie. Tak jak obiecałem - dziś jeden z moich ulubionych stylów architektnoicznych, jakie da się w Warszawie znaleźć - FUNKCJONALIZM.
Funkcjonalizmu w Naszym Mieście w bród. W najrozmaitszej formie - wille, bloki małe i duże, biurowce, a także budynki użyteczności publicznej. Do tej ostatniej kategorii należy prezentowany dziś budynek - jest to szkoła przy ul. Toruńskiej 23 na Bródnie. O budownictwie miejskim, jak zwykle, wiadomo niewiele. Budynek powstał za prezydentury Stefana Starzyńskiego, kiedy to wcielono w życie program budowy szkół w zaniedbanych dotąd edukacyjnie, peryferyjnych dzielnicach. Budynki były skromne, ale wygodne. Na wystawie "Warszawa wczoraj, dziś, jutro" chwalono się liczbą oddanych izb szkolnych, ale niestety, nie pochwalono się nazwiskiem projektanta...
Sam gmach jest trzykondygnacyjny z dwiema klatkami schodowymi, salą gimnastyczną i boiskiem. Wszystkie te elementy są bardzo estetycznie rozwiązane. Mnie najbardziej urzekły klatki schodowe.Przetrwał wojnę (może był zdewastowany, jednak nie zburzony), ale że zawsze stał na uboczu, to po wojnie się nim niezbyt interesowano, więc stopniowo popadał w ruinę. Na szczęście, nigdy nie przestano go użytkować (co więcej - dziś mieści się w nim zespół szkół składający się z podstawówki, gimnazujm i liceum), więc zburzenie mu nie grozi. Grożą mu przeróbki. Jak na razie wymieniono w budynku okna, na szczęście w sposób kulturalny - z zachowaniem oryginalnych podziałów. Jest więc nadzieja na przyszłość.
Napisałem "na Bródnie", chociaż podział administracyjny na dzielnice umieścił szkołę w dzielnicy Białołęka, a MSI (w konsekwencji tego podziału) w obszarze "Żerań". Jednak MSI wprowadza w błąd. Skrzyżowanie ulic Wysockiego i Toruńskiej to od zawsze było Bródno. No, ewentualnie Pelcowizna (jak było napisane na czole tramwajów jadących na pętlę znajdującą się do 1971 roku ok. 300 metrów stąd), ale nigdy nie żadna Białołęka. Tak to jest, kiedy za nazewnictwo biorą się ludzie, którzy kompletnie nie maja o nim pojęcia. Spróbujcie wyobrazić sobie tę szkołę odpicowaną, jak obecnie dworce Ochota i Powiśle. Podobałaby Wam się wtedy?
Hrabia_Piotr.Sam gmach jest trzykondygnacyjny z dwiema klatkami schodowymi, salą gimnastyczną i boiskiem. Wszystkie te elementy są bardzo estetycznie rozwiązane. Mnie najbardziej urzekły klatki schodowe.Przetrwał wojnę (może był zdewastowany, jednak nie zburzony), ale że zawsze stał na uboczu, to po wojnie się nim niezbyt interesowano, więc stopniowo popadał w ruinę. Na szczęście, nigdy nie przestano go użytkować (co więcej - dziś mieści się w nim zespół szkół składający się z podstawówki, gimnazujm i liceum), więc zburzenie mu nie grozi. Grożą mu przeróbki. Jak na razie wymieniono w budynku okna, na szczęście w sposób kulturalny - z zachowaniem oryginalnych podziałów. Jest więc nadzieja na przyszłość.
Napisałem "na Bródnie", chociaż podział administracyjny na dzielnice umieścił szkołę w dzielnicy Białołęka, a MSI (w konsekwencji tego podziału) w obszarze "Żerań". Jednak MSI wprowadza w błąd. Skrzyżowanie ulic Wysockiego i Toruńskiej to od zawsze było Bródno. No, ewentualnie Pelcowizna (jak było napisane na czole tramwajów jadących na pętlę znajdującą się do 1971 roku ok. 300 metrów stąd), ale nigdy nie żadna Białołęka. Tak to jest, kiedy za nazewnictwo biorą się ludzie, którzy kompletnie nie maja o nim pojęcia. Spróbujcie wyobrazić sobie tę szkołę odpicowaną, jak obecnie dworce Ochota i Powiśle. Podobałaby Wam się wtedy?
PS. Mam nadzieję, że to juz ostatni post z małymi zdjęciami. Wkrótce zwrócę się do lepiej poinformowanych o pomoc techniczną i będziecie się mogli sycić widokiem zdjęć w normalnych rozmiarach.
Świetnie, że jesteś z powrotem :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię funkcjonalizm, choć a propos tej szkoły mam wrażenie, że nikomu (oprócz takich nawiedzonych, jak blogowicze) nie zależy na przywróceniu jej do świetności, a szkoda. I to straszna. Zwłaszcza jako przykład dla młodzieży, która mogłaby zostać w to inteligentnie 'wciągnięta', i sama pilnować, żeby nikt tego nie zniszczył
Hrabio, bardzo miło, że powracasz po długiej nieobecności :) Czytając to co piszesz i zdjęciujesz myślę sobie tak, że pożyteczne zrobiłeś blogowe założenie i ciekawie realizujesz długie, porządne notki. Czasami, przyznaję jeśli jest dużo to wydaje się o wiele za wiele. Ale u Ciebie czyta się sympatycznie i przede wszystkim dowiaduje, albo dodaje info do tych co już dawno w głowie. Czyli nie tylko zauważa otoczenia ale i wiedzę pogłębia. Brawo!
OdpowiedzUsuńOdnośnie kształtu szkoły... spójrz uważnie i powiedz co Ty o tym, że szkoły tzw "tysiąclatki" do której i ja miałam okazję chodzić były budowane na tej właśnie kanwie.
Widziałem ją w trochę lepszym stanie, lecz zdjęcia robiłem dopiero w ubiegłym roku, era aparatów cyfrowych znacznie ułatwiła dokumentowanie.
OdpowiedzUsuńmuszę powiedzieć, że tutaj właśnie zaczęła kariera podstawówki, do której moja skromna osoba raczyła uczęszczać, a która mieści się przy Balkonowej 2\4... Przeniesiono ją kiedy wybudowano bloki osiedla Bródno i zaczęło zamieszkiwać tam sporo dzieci :)
OdpowiedzUsuńPiękny budynek, koszmarnie zaniedbany. Wybaczyłabym nawet panierkę ze styropianu,byleby wyglądał lepiej...
OdpowiedzUsuńChodziłam do tysiąclatki przy Jagiellońskiej, obecnie przerobionej na skrzydło Koźmińskiego i jej rozwiązanie przestrzenne było fatalne. Trzy skrzydła połączone jednym korytarzem na parterze. Kubatura szkoły która prezentujesz jest o wiele bardziej przemyślana.
OdpowiedzUsuńZnalazłam przypadkiem na innym blogu http://osw.blox.pl/2009/02/Torunska-Marywilska.html
OdpowiedzUsuńStolica i okolica, Tukee --> Też się bardzo cieszę widząc Was tutaj.
OdpowiedzUsuńStolica i okolica --> Niezły pomysł, może by wypalił!
Tukee --> To w końcu jest za długo, czy nie jest? Bo się zakałapućkałem. Co do Tysiąclatek - możliwe, że ich założenia przestrzenne były wzorowane na tej i jej podobnych starszych szkołach, ale duuuzo zmieniono.
Roztoczański --> Oj, ulatwiła. Kiedys "dokumentowałem" analogową małpką. Ile to zachodu i kosztów związanych z kliszami i odbitkami.
Lavinka --> Aż tak koszmarnie nie jest ( moim zdaniem ). "Panierka" pogłębia otwory okienne ( a w funkcjonalizmie o to chodzio, by były jak najpłytsze ), niszczy często drobne detale i czasem też wprowadza jakieś podziały kolorystyczne "z dupy wzięte". Nie lubię panierki.
Agata744 --> Czyli schody były takim wąskim gardłem?
Foto-blox --> Faktycznie, to ten sam budynek! Zresztą blog należy do kolegi Yorryka z fotoforum Gazety Wyborczej o Warszawie, gdzie wstawił On swego czasu multum pieknych zdjęć pięknych drenianych domów na obrzeżach Warszawy.
Przy zamkowej notce trochę się zagubiłam, ale przy kolejnych szybciutko się pozbierałam. Przygotowanie takich porządnych notek wymaga sporo czasu, ale i dajesz nam czas na gruntowne ich przestudiowanie.
OdpowiedzUsuńSyrenka na topie będzie strzegła cennej zawartości Twojego bloga :) Od samych drzwi widać, że blog jest warszawski. Udane to foto:)
Jeszcze mogłabym kilka tematów poruszyć, ale chyba lepiej "obgdadać" na żywo.
Tukee --> OK, takich długich raczej nie będzie ( w każdym razie nie często ).
OdpowiedzUsuńNad Syrenką trochę się pomęczyłem, ale myślę, że było warto.
Na żywo na pewno już wkrótce obgadamy wiele tematów.
W liceum miałam taką trzysegmentową szkołę(2 chyba dobudowali później). 3 klatki schodowe i czasem z jednej części na drugą szło się całą pzrerwę(na schodach były korki). To ta przy Klifie. Brrr, nie cierpiałam jej.
OdpowiedzUsuńNie cierpiałaś budynku, czy ludzi i nauczycieli? Czy i tego i tego?
OdpowiedzUsuńNo, a do tej notki da się dodać komentarz... A do tamtej nie... Dziwne...
OdpowiedzUsuńWitam, cieszę się bardzo, że budynek przy Toruńskiej cieszy oko i jest doceniany. Wygląda nie najlepiej - fakt, z zewnątrz. Zapraszam do środka (np. w najbliższą sobotę od 10 do 13 - kiedy to mamy tu Rodzinną Sobotę). Należę do tych, którzy uratowali ten budynek przed wyburzeniem. Na planach miasta w roku 1990 - nie było go wcale. Pozdrawiam wszytskich.
OdpowiedzUsuńW pierwszych latach powojennych w budynku mieściło się przedszkole,szkoła podstawowa nr 42 i zasadnicza szkoła zawodowa/krawiecka/ -jakoś to funkcjonowało,a klatki schodowe wspominają wszyscy sympatycy tej szkoły.
OdpowiedzUsuńSam po nich zjeżdżałem tak na kapciach, jak i na tornistrze z tektury.
UsuńTak, w tym wieku ciekawsze, niż schodzenie, wydaje się zjeżdżanie po schodach :-)
UsuńWitam.
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś mógłby mi przybliżyć historię tego budynku, byłbym wdzięczny. Przyznaję jestem laikiem w dziedzinie architektury, po prostu moje dzieci chodzą do tej szkoły i stąd zainteresowanie.
Po pierwsze zaskoczyło mnie, że jest to budynek przedwojenny, raczej obstawiałem lata 60-te. Po drugie ciekawy jestem w jakich latach była tu szkoła podstawowa nr 42 i co było potem, tj do czasu utworzenia 11SSP STO.
pozdrawiam
Artur
Witam, bardzo się cieszę, że zainteresował się Pan naszym budynkiem. Miło również, że docenił Pan nasze starania utrzymania budynku w niepogorszonym stanie. Nie zamierzamy zmieniać konstrukcji. O dzierżawę budynku (co pozwoliłoby nam zadbać o jego stan bardziej niż dotąd, zabiegamy w urzędach. Należymy obecnie do Targówka - wróciliśmy więc na Bródno. Burmistrz Dzielnicy jest nam życzliwy, lecz przebicie się przez urzędy jest trudne.
OdpowiedzUsuń29 maja w sobotę bedziemy obchodzić dwudziestolecie naszej szkoły, wykorzystamy w jednej z prezentacji informacje, które przedstawił Pan na tej stronie. Będzie Pan mile widzianym gościem na naszej impreza, która trwa od 10.00 do 14.00.
Pozdrawiam - Ewa Borgosz
to moja podstawowka!!!!:) powiem cos wiecej o tym budynku. nie wiem dokladnie keidy ale na pewno przed 1990 rokiem byl to budynek strazy pozarnej. szkola powstal dopiero 1990 (moj rocznik uczyl sie w niej jako pierwszy)
OdpowiedzUsuńStraż pożarna była nieopodal, w miejscy gdzi eobecnie znajduje się wiadukt. Ja osobiśćie przez kilka miesięcy ucześzczałem tutaj do przedszkola w roku 1975. Przedszkole znajdowało się na parterze. Nie jestem w stanie sobie przypomnieć dokładnie, ale prez mgłę kojarzę, że na wyższych pietrach znajdowała sie albo podstawówka albo ogólniak.
UsuńBudynek ten widuje za każdym razem gdy jestem u swoich rodziców, bo mieszkają dokładnie po drugiej stronie trasy i naszczęście szklane ekrany nie dokońca przysłaniają budynek tej szkoły
Dzięki za informację!
OdpowiedzUsuńHej
Usuńdopiero teraz trafiłam na Twojego bloga, jestem z Bródna, urodziłam się w 1977 r. i chodziłam do przedszkola w tym budynku a moja mama pracowała tu w tym samym czasie jako "intendent" czyli coś jak księgowa. Mam nawet kilka zdjęć grupowych z balu przedszkolaka :-) i pamiętam jak zimą pękła rura, zalało parkiety i panował totalny kataklizm. Jako córka intendentki mogłam się czasem szwendać po pomieszczeniach niedostępnych dla dzieciaków czyli gabinecikach dyrektorki i mojej mamy z oknami na trasę, kotłowni oraz kuchni, gdzie była prawdziwa kuchnia na węgiel! Kucharki gotowały na niej obiady w kotłach, to były czasy :-) Szkoda, że nadal straszy stara elewacja, którą sama pamiętam, mimo to było to dla mnie najwspanialsze przedszkole świata, ciekawa jestem jak jest teraz w środku..
Pozdrawiam
najświeższe informacje - W tym roku tj. 2013 szkoła została wprowadzona do rejestru zabytków podobnie jak z Ul. Mieszaka I nr 17 szczegóły na stronie:
OdpowiedzUsuńhttp://www.targowek.info/2013/01/dwa-nowe-zabytki-w-dzielnicy-na-targowku-i-brodnie/
Dzięki za odnalezienie tego wpisu i informację! Jest szansa, że budynek szkoły za kilka lat będzie zadbany.
UsuńBudynek zaprojektował w 1938 Jerzy Przymanowski, autor m.in szkoły miejskiej przy Spokojnej
OdpowiedzUsuńDziękuję za informację!
Usuń