19.3.09

XVII AKCJA GTWB - SCHODY I SCHODKI

Miało być długo i rozwlekle, a będzie krótko i zwięźle. Przeżyjecie to?
Wpis akcyjny jest wielopytaniową zagadką:

1. Tradycyjne GDZIETO.
2. Kto te schody zaprojektował?
3. Kiedy zostały zbudowane?4. Jak się taki rodzaj schodów nazywa?

Jak się zna odpowiedź na 1., to i łatwo się dowiedzieć (domyślić) odpowiedzi na 2. i 3.
Odpowiedź na nr 4. prawdopodobnie jest w internecie. Ja znalazłem jedynie angielską i niemiecką nazwę. Gdzieś kiedyś wyczytałem ich nazwę po polsku, ale to było dawno i nieprawda i w tej chwili nie jestem jej pewien.
I pytanie nr 5. - pozakonkursowe: Czy takie schody są wygodniejsze, czy mniej wygodne od tradycyjnych?

Hrabia_Piotr.
PS. Jeszcze jedno pytanie "poza-pozakonkursowe": Czy kiedykolwiek widzieliście te konkretne schody "na żywo"?

16 komentarzy:

  1. Jeśli oko mnie nie myli, to jest willa Pniewskiego czyli Muzeum Ziemi.

    A jeśli tak, to część pytań jest formalnością:
    1) Na Skarpie 27.
    2) Bohdan Pniewski.
    3) W latach 30. XX wieku.
    4) Po angielsku - alternating tread stairs. Jak to będzie po polsku - nie mam pojęcia? Schody naprzemienne?
    5) Nie mam pojęcia, ale nie zaryzykowałbym zbiegania po nich :)
    6) Jeśli trafiłem, to musiałem widzieć. Ale nie zapadły mi w pamięć. Rozpoznałem kamień na elewacji (o ile rzeczywiście rozpoznałem).

    OdpowiedzUsuń
  2. Roody ma rację, to są schody naprzemienne. W naturze widuję je drewniane u mojego fryzjera i szczerze powiedziawszy nigdy nie widziałam ich w innej postaci.
    Stosuje się je przy bardzo stromych podejściach by uniknąć efektu drabiny. Wchodzi się super, gorzej ze schodzeniem, ale przy takim kącie biegu przy tradycyjnych schodach schodziłoby się równie tragicznie.
    Dziś stosuje się je tylko we wnętrzach i to nie we wnętrzach użyteczności publicznej. Tam nawet schody kręcone są zabronione(jeśli są to jedyne schody czyli ewakuacyjne).

    OdpowiedzUsuń
  3. p.s.Ale zawsze można zrobić "odstępstwo: ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. toś wyfalstartował trochę... Ja przyznam nie wiedziałem i nie widziałem... Ale warto wiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje dla Roodego102 - wszystkie Jego odpowiedzi są prawidłowe! Zagadka znów była dla Czytelników zbyt łatwa...

    Nomad - nie wyfalstartowałem, bo liczy się data zgłoszenia linka do notki na blogu GTWB, a tego jeszcze nie zrobiłem :)
    Poza tym, jutro też coś dam o schodach. Szykujcie się :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy20/3/09 09:04

    pewnie łatwiej się na nich mijać;]

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy20/3/09 09:32

    Nigdy takich nie widziałam. W pierwszym momencie pomyślałam że to błąd.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nymphe-tamina - :)))
    Agata744 - Pniewski się nigdy nie mylił. Nigdy.

    Minusem takich schodów jest to, że trzeba zacząć wchodzenie / schodzenie konkretną nogą. A jak ktoś preferuje zaczynanie od innej nogi?

    OdpowiedzUsuń
  9. To musi wchodzić tyłem ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy20/3/09 15:09

    Nigdy takich nie widziała, więc dzięki za informację wszystkim, którzy tu się wypowiedzieli, a Tobie za zdjęcia.
    hanula1950

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy20/3/09 20:09

    Człowiek może ciekawych rzeczy dowiedzieć się wchodząc na takie zagadkowe blogi;)

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja miałam takie na starej działce, tylko właśnie drewniane. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sam siebie zaskoczyłem. Poznałem po drugim zdjęciu - kamienną elewację i okna. Obszedłem kiedyś willę Pniewskiego z Powstańcami, którzy się w niej bronili. Opowiadali straszne rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne te schody - w życiu takich nigdzie nie widziałem. Roody - gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  15. bo to są schody i wchody jednocześnie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. po polsku funkcjonuje takze nazwa "schody kacze" od sposobu wchodzenia jak kaczka :)

    OdpowiedzUsuń