Ja wiem, zawsze można zrobić lepiej. Jedyne co mi się w tym systemie naprawdę przydaje to te małe cyferki od-do - dzięki temu wiem, gdzie mogę się spodziewać danego numeru, jak wiemy parzyste z nieparzystymi nie idą w równym tempie.
Tak, juz kiedyś o tym wspominałem: http://fenomenwarszawy.blogspot.com/2009/01/nazewnictwo-dzielnic-osiedli-rejonw-w.html Ale rozpiszę się o tym szerzej... chyba latem...
Cóż są nazwy sztuczne, niektóre są wypierane przez inne... To się dzieje. Ale w sytuacji gdy dzieli się jak chce (Białołęka) dowolnie łącząc wg. tylko sobie znanego klucza, to ręce opadają. LOOK--> Obszar MSI Kobiałka, ile w nim Kobiałki...
Poćwiartowali Warszawę wg ichniego widzi im się. Ja chodzę ulicami ponad podziałami. Na tabliczki zerkam z żalem, że coraz mniej tych metalowych glazurowanych.
Great Warsaw - i widać, w których dzielnicach rady trochę bardziej się przejęły przy wytyczaniu granic, a w których działały na zasadzie "ołówek i linijka"
Tukinka - sam przyznaję się do tego, że kiedys pokazałem jedną tabliczkę w internecie i ona wtedy szybko zniknęła. Teraz więc już takich wyszukanych ciekawostek nie publikuję.
a ja powiem tak - chwala Bogu, ze jest cos takiego. mnie wkurza plan Warszawy stanowiacy tlo dla schematu "sieci metra". jakis Bojar Antoniuk koncept. w morde, tam to sie nic nie zgadza z rzeczywistoscia.
wracajac do msi - fakt, ze lepiej byloby bez bledow i wyssanych z palca nazw, tudziez granic rejonow. ale widzialem "na swiecie" takie miasta, gdzie za cholere, kilometami calymi idac, nie uswiadczy sie tabliczki z nazwa ulicy. k.
Karoly - no właśnie! Schematem z metra też się już zająłem i ogłoszę wyniki na blogu. To jest dopiero porażka informacyjno-estetyczna!!! O tak, będzie o czym pisać :)
...cóż warto zwróci uwagę na taką sytuację - że podział na dzielnice jaki mamy też nie jest w 100% okej, bo po co dzielic Muranów czy SŁŻ pomiedzy dwie dzielnie?. Chociaż jakis dziwnych bzdur nie ma. Bo czy normalny był Mokotów od Pola Mokotowskiego do Lasu Kabackiego? Ale chociaz wtedy sztucznośc była jakas taka... hmm schematyczna i wiadomo ze to tylko dla zachowania jakiegoś porządku i podziału administracyjnego, a istotne jest to co jest w granicach tych dzielnic. Obecny podział na 18 dzielnic miał przynajmniej teoretycznie miec jakis sens. I jeżeli moga funkcjonowac takie małe dzielnice jak Żoliborz, to po co tworzyc takie molochy jak Wawer czy Białołęka?
Najważniejszy jest podział funkcjonujący w głowach warszawiaków mający podstawy historyczne.
Więc podział powinni wyznaczac varsavianisci i mieszkancy (jakiś plebiscyt interentowy?!) NAPISZ ARTYKUŁ O BŁĘDACH MSI!
Wiem Hrabku co masz na myśli. Dziś biegłam do Cię z wieściami, że znalazłam numerek adresowy z kominkiem :) ale w takim razie nie powiem gdzie go znalazłam, żeby nie zaginął :(
MSI to dobre intencje i - mówiąc delikatnie - bardzo średnie wykonanie. I oczywiście zero konsekwencji.
OdpowiedzUsuńJa wiem, zawsze można zrobić lepiej. Jedyne co mi się w tym systemie naprawdę przydaje to te małe cyferki od-do - dzięki temu wiem, gdzie mogę się spodziewać danego numeru, jak wiemy parzyste z nieparzystymi nie idą w równym tempie.
OdpowiedzUsuńStolica - Najgorsze jest to, że w ogóle nie przewidują naprawy spapranych rzeczy w tym systemie.
OdpowiedzUsuńLavinka - Fakt, to akurat dobry pomysł. Ale my tu nie jesteśmy od chwalenia dobrych pomysłów, tylko od zwracania uwagi na kiepskie wykonanie ;)))
Błędów MSI jest co niemiara:
OdpowiedzUsuńhttp://pl.wikipedia.org/wiki/Miejski_System_Informacji_(Warszawa)
Wkrótce ludzie beda mówic na zachodni muranów Nowolipki...
Great_Warsaw
Tak, juz kiedyś o tym wspominałem:
OdpowiedzUsuńhttp://fenomenwarszawy.blogspot.com/2009/01/nazewnictwo-dzielnic-osiedli-rejonw-w.html
Ale rozpiszę się o tym szerzej... chyba latem...
MSI i konsekwencja - te pojęcia się chyba wykluczają.
OdpowiedzUsuńJa w ogóle myślałem, ze tam po prostu Powiśle dalej jest, ale widać się nie znam...
H_Piotrze - chętnie poczytam!
OdpowiedzUsuńGreat Warsaw
bo ci idioci podzielili Warszawę linijką jak kolonialiści Afrykę i się dziwią, że im się rozjeżdża z rzeczywistością...
OdpowiedzUsuńNajgorsze jest to, że coraz więcej ludzi im wierzy i te nazewnicze koszmarki zaczynają wchodzić w życie...
OdpowiedzUsuńCóż są nazwy sztuczne, niektóre są wypierane przez inne... To się dzieje. Ale w sytuacji gdy dzieli się jak chce (Białołęka) dowolnie łącząc wg. tylko sobie znanego klucza, to ręce opadają. LOOK--> Obszar MSI Kobiałka, ile w nim Kobiałki...
OdpowiedzUsuńGreat Warsaw
jak to mówi przysłowie - dobrymi chęciami piekło jest wybrókowane.
OdpowiedzUsuńWyznaczaniem rejonów i granic MSI, zajmowały się rady dzielnic/gmin
Na stronce ZDM w dziale rejony-dzielnice są xera decyzji poczególnych dzielnic.
OdpowiedzUsuńGW
Poćwiartowali Warszawę wg ichniego widzi im się. Ja chodzę ulicami ponad podziałami. Na tabliczki zerkam z żalem, że coraz mniej tych metalowych glazurowanych.
OdpowiedzUsuńGreat Warsaw - i widać, w których dzielnicach rady trochę bardziej się przejęły przy wytyczaniu granic, a w których działały na zasadzie "ołówek i linijka"
OdpowiedzUsuńTukinka - sam przyznaję się do tego, że kiedys pokazałem jedną tabliczkę w internecie i ona wtedy szybko zniknęła. Teraz więc już takich wyszukanych ciekawostek nie publikuję.
a ja powiem tak - chwala Bogu, ze jest cos takiego.
OdpowiedzUsuńmnie wkurza plan Warszawy stanowiacy tlo dla schematu "sieci metra". jakis Bojar Antoniuk koncept. w morde, tam to sie nic nie zgadza z rzeczywistoscia.
wracajac do msi - fakt, ze lepiej byloby bez bledow i wyssanych z palca nazw, tudziez granic rejonow.
ale widzialem "na swiecie" takie miasta, gdzie za cholere, kilometami calymi idac, nie uswiadczy sie tabliczki z nazwa ulicy.
k.
Karoly - no właśnie! Schematem z metra też się już zająłem i ogłoszę wyniki na blogu. To jest dopiero porażka informacyjno-estetyczna!!! O tak, będzie o czym pisać :)
OdpowiedzUsuń...cóż warto zwróci uwagę na taką sytuację - że podział na dzielnice jaki mamy też nie jest w 100% okej, bo po co dzielic Muranów czy SŁŻ pomiedzy dwie dzielnie?. Chociaż jakis dziwnych bzdur nie ma. Bo czy normalny był Mokotów od Pola Mokotowskiego do Lasu Kabackiego? Ale chociaz wtedy sztucznośc była jakas taka... hmm schematyczna i wiadomo ze to tylko dla zachowania jakiegoś porządku i podziału administracyjnego, a istotne jest to co jest w granicach tych dzielnic. Obecny podział na 18 dzielnic miał przynajmniej teoretycznie miec jakis sens. I jeżeli moga funkcjonowac takie małe dzielnice jak Żoliborz, to po co tworzyc takie molochy jak Wawer czy Białołęka?
OdpowiedzUsuńNajważniejszy jest podział funkcjonujący w głowach warszawiaków mający podstawy historyczne.
Więc podział powinni wyznaczac varsavianisci i mieszkancy (jakiś plebiscyt interentowy?!)
NAPISZ ARTYKUŁ O BŁĘDACH MSI!
GREAT WARSAW
Wiem Hrabku co masz na myśli. Dziś biegłam do Cię z wieściami, że znalazłam numerek adresowy z kominkiem :) ale w takim razie nie powiem gdzie go znalazłam, żeby nie zaginął :(
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNa początku lipca, jak wznowię działalność blogową po sesji.
OdpowiedzUsuń