Jaki jest Wasz ulubiony stołeczny neon? Jednym z moich ulubionych jest ten "globus" na rogu ulicy Brackiej i alej Jerozolimskich. Jeden z ciekawszych poprzez swoją formę, a także przez to, że przetrwał i wciąż działa.
Jaki najstarszy pamiętacie? Którego najbardziej żałujecie?
Hrabia_Piotr
Kwiaciarnia w Alejach na rogu kolo Brackiej i obok duzy, zielony kontur slonia,a slon - nie wiem, co to bylo, bo mialam wtedy ze cztery - piec lat:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Najbardzej lubimy dziewczynę z piłeczką na pl.Konstytucji :)
OdpowiedzUsuńGlobus oczywiście pamiętam z dzieciństwa, do tego "Koleje radzieckie" przy Jerozolimskich, neony z placu Konstytucji, a najbardziej chyba najprostszy neon "BAR" na Marszałkowskiej przed Składnicą Harcerską (od strony pl. Konstytucji) - według zgodnych relacji rodzinnych, to był pierwszy przeczytany przeze mnie napis ;)
OdpowiedzUsuńJa to samo co lavinka.
OdpowiedzUsuńhanula1950
mnie cały czas stoi BERLIN przed oczami, w zestawieniu z tymi rzeźbami MDMu robił klosalne wrażenie... No i "maszyny do szycia" z Marszałkowskiej...
OdpowiedzUsuńO, właśnie, "siatkarka" i "Berlin". Jest taki fragmencik filmu "Nie lubię poniedziałku", gdzie pokazano warszawskie neony A.D. 1970 - ciekawostka.
OdpowiedzUsuńSłonik był znakiem Loterii. Jeszcze jeden był na Nowym Świecie. Bardzo ładne neony miała ulica Krucza - ryby sklepu wedkarskiego, krówkę z baru mlecznego, klucz wiolinowy, panienkę, samochody no i oczywiście przepiękny wolnostojący neon kina Śląsk - kolorowe kółka:)
OdpowiedzUsuńnie mam pojęcia czemu mi się to z supermanem kojarzy ;)
OdpowiedzUsuńMoże dlatego:
OdpowiedzUsuńhttp://supermanfans.web-log.nl/supermanfans/images/foto_6.jpg