10.7.09

ZNÓW PRZERWA

Od jutra jestem wyjechany. Przewidywany powrót - ok. 20 lipca. Mam nadzieję, że pogodę będę miał lepszą, niż to, co widać na ostatnich moich zdjęciach.
Hrabia_Piotr

PS. 1. Dostęp do internetu będę miał może okazjonalny, więc komentować będę mógł, ale notek nie wrzucę.

PS. 2. Po raz pierwszy od ośmiu lat odwiedzę Poznań. Zobaczę, co się zmieniło w tym czasie i czemu właściwie Poznań przegonił Warszawę w rankingu "Przekroju" http://www.przekroj.pl/wydarzenia_kraj_artykul,4898.html :)

8 komentarzy:

  1. Rubeus wyjechany, ToMi wyjechany, Hrabia wyjechany, co ja pocznę do 20tego? Chyba pójdę na rower z Dawidem w sobotę, O! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma się co dziwić, że Poznań wygrywa. W Warszawie tylko remoty i budowy - a w reszcie miast rozkwita kultura :)
    A na wyjazd pogody życzę... normalniej!

    OdpowiedzUsuń
  3. Lavinko - Taki czas nastał. Jak będę miał ładną pogodę, to poroweruję po Wielkopolsce.

    Szymonie - Budowa i kultura się ze soba nie gryzą. Zobaczę, gdzie autorzy rankingu popełnili błąd :)

    Słowo do zweryfikowania: gonia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. 1. W Warszawie faktycznie co lato (chociaż nie tylko) to i remonty, budowy... No dobrze, że miasto się rozwija poprzez nowe budowle i te remonty, ale czy to musi trwać ciągle, non-stop?

    Stukanie, wiercenie; klaksony samochodów, korki i inne głośne "elemnty miasta" - to powoduje, że chcę wyjechać gdzieś dalej od tego hałaśliwego miasta. Byłem, niedługo, na działce... Po powrocie do Warszawy myślałem, że mnie "krew zaleje"... Ale tam, gdzie byłem - na działce - nie mogłem dłużej zostać, ale powód jest mało ważny, więc i dlatego nie będę wydawał go na gadankę publiczną.

    Co do rowerowania: Hm, chętnie bym pojeździł "on da bajk", ale nie mam roweru - niestety.

    Ładnej pogody i udanego odpoczynku życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No to baaardzo dobrej pogody życzę! Ja dopiero po 20., i to tylko na kilka dni. Może coś z tego, co zobaczę, też wrzucę, nieco naciągając pojęcie "okolica" ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie gryzą, nie gryzą... Ale przez to, że Warszawa przygotowuje się do znamiennego euro i próbuje poprawiać infrastrukturę czego się da - cześć fajniejszych imprez kulturalnych poleciała do innych miast, które na tym korzystają i chyba dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Udanego wyjazdu :)
    Ja na razie z powodu rehabilitacji siedzę w Warszawie, teoretycznie do połowy sierpnia, chyba że nie wytrzymam tak długo ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hrabku, jeszcze raz wielkie serdeczne urodzinowe uściski :)
    Do zobaczenia po upałach.

    OdpowiedzUsuń