Dziś się zajmiemy wnętrzami gmachu przy Senatorskiej. Wiatrołap:
Drewniany detal ściany wiatrołapu:
Drewniany detal ściany wiatrołapu:
Tymi drzwiami wchodzimy do hallu głównego:
Detale hallu:
Secesyjna posadzka:
Z ilu rodzajów kafli zrobiony jest ten wzór?
Teraz patrzymy w górę:
I jeszcze bardziej w górę:
Drewniany detal ściany hallu: Widok szklanego dachu z pierwszego piętra:
Detale secesyjnych kolumn:
Sama głowica:
Dwie:
Detal okna wewnętrznego. Moze to tu był gabinet prezesa banku?
Kolumna bardzo detalicznie:
Wszystko na biało:
Balustrada bocznej klatki schodowej tez jest secesyjna:
Ale przede wszystkim paradna jest główna klatka schodowa umiejscowiona po prawej od wejścia:
Wszystko obłożone jest marmoryzacją:
Detaliki:
I jeszcze jedna drewniana dekoracja:
Wszystko oryginalne, stuletnie:
Koniec.
Detaliki:
I jeszcze jedna drewniana dekoracja:
Wszystko oryginalne, stuletnie:
Koniec.
Hrabia_Piotr
PS. W tych wnętrzach kręcono "Karierę Nikodema Dyzmy" z Romanem Wilhelmim.
Wow, widzę że byłeś dosłownie wszędzie :)
OdpowiedzUsuńSzklany sufit i okolica podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemne wnętrza
OdpowiedzUsuńi tak swobodnie można tam fotografować? nikt nie ściga?
OdpowiedzUsuńLavinko - Niemal wszędzie ;)
OdpowiedzUsuńStolicoiokolico - Mnie najbardziej posadzka i detale drewniane
Nomadzie - Też tak uważam :) Cieszę się, że na moich zdjęciach to widać.
Szymonie - No, najpierw się wystarałem o pozwolenie.
no właśnie - coś mi tu nie pasowało ;) A myślisz, że ciężko by to było "pożyczyć" pod jakąś sesję?
OdpowiedzUsuńNp. ślubną? Nie mam pojęcia. Ale wiem na pewno, że ciężko byłoby tam robić zdjęcia parze młodej, bo ciągle się tam ktoś kręci.
OdpowiedzUsuńniekoniecznie ślubną ;) cóż trzeba będzie się zorganizować i popytać na miejscu :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, nie widzę toalet ;)
OdpowiedzUsuńSzymonie - Niekoniecznie ślubną, ale jakiekolwiek z ludźmi ciężko, bo ciągle się ktoś kręci i wchodzi w kadr. Ja robiłem tylko architekturę, więc przeczekiwałem, a i tak kilka razy mi ktoś wszedł. A przy zdjęciach z ludźmi nie da się tak przeczekiwać...
OdpowiedzUsuńLavinko - No, w kiblach nie byłem, ale nie spodziewałbym się tam jakichś cudów. W ogóle, to witam na blogspocie!
Fantastycznie uchwyciłeś wszystkie te secesyjne detale. Ten budynek jest naprawdę przepiękny. I do tej pory faktycznie z wejściem nie było większych problemów, ciekawe jak jest teraz, gdy instytut się przeniósł na Widok. Czy do pałacu Landaua wciąż można sobie wejść bez problemu?
OdpowiedzUsuńJuz się przeniósł? Nie wiem, jak jest teraz, zdjęcia są sprzed ponad roku.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że mimo wyprowadzki instytutu będzie można sobie 'naocznie' pooglądać te piękne wnętrza.
OdpowiedzUsuńDla mnie drzwi - bomba. Taka klasyka secesji, zresztą ulubionego mojego okresu w sztuce użytkowej. :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne te wnętrza, do tej pory secesja kojarzyła mi się tylko z moją rodzinną Łodzią - nie wiedziałam, że i Warszawa ma secesyjne zabytki.
OdpowiedzUsuńtutaj też piękna rzeżba...
OdpowiedzUsuń