Pamiętacie przemiany nagrobka Jana Tarły z kościoła oo. jezuitów przy Świętojańskiej?
Wpis o nagrobku
Zycie dopisuje kolejne rozdziały. Ostatnio nagrobek jest w rusztowaniach, czyszczą go. Moze wstawią brakujące rzeźby (które zdjęte od wojny tkwiły w magazynach)?
Pozyjemy, zobaczymy.
H_Piotr.
8.7.10
ZMIANY PRZY NAGROBKU
Etykiety:
architektura,
barok,
detal,
J. J. Plersch,
pomniki,
post bezzdjęciowy,
Starówka,
Śródmieście,
wiek XVIII,
wnętrza
3.7.10
ELIZEUM KSIĘCIA KAZIMIERZA PONIATOWSKIEGO
Witam po dłuzszej przerwie.
Nie będe się rozpisywał, czym było ELizeum, bo to łatwo wyguglać.
Panie Władziu, wchodzimy!
Plątanina korytarzy.
Mocarne sklepienia.
Oj, lampa nie działa...
Trzeba się będzie przeciskać przez tę dziurę?
Idziemy korytarzem dokoła głównej sali.
Korytarz jest coraz szerszy i coraz wyzszy. I ma dziurę w suficie.

A przez tę dziurę widać... niebo!
Odwracamy sie na chwilę za siebie... nie widać juz wejścia.
Czuję się jak w jakiejś kopalni. Przechodzimy przez przejście do dalszej części korytarza. Przejście jest na tyle wysokie, ze nie trzeba się schylać.
Teraz juz z drugiej, ciemniejszej i ciaśniejszej części korytarza patrzymy znów za siebie.
Wchodzimy na górę (no, tu akurat zdjęcie z zejścia na dół :) A kto to?
Jeślibyśmy zapomnieli, gdzie jesteśmy, to napis na ścianie nam przypomni.
Tak tu (piętro wyzej) tez jest okno na świat... w suficie.
No, ale czas pokazać główną salę rotundową.
Starałem się pokazać na zdjęciach, ze jednak jest to kopuła.
Ona tez ma świetlik (okulus).
Mozecie poszukać go w trawie chodząc po parku.
Tu był kominek księcia?
Z podłogi sali głównej (poziom "-2") patrzymy na poziom "-1".
Elizeum ma groźną minę.
Dla porównania - tam na górze po prawej stoi człowiek.
Przez prześwity w ścianach tez widać ludzi... oraz grubość ścian.
Piękno Elizeum uwodzi fotografów.
Teraz widok z poziomu "-1" na poziom "-2". Spore, nie?
Widać resztki dekoracji architektonicznej.
Ludzie zdjęcia robią...
Wycieczkę uwazam za udaną. Mam nadzieję, ze Wy tez. Czy tez nie mozecie się doczekać, az Elizeum zostanie wyremontowane i otwarte dla publiczności?
Nie będe się rozpisywał, czym było ELizeum, bo to łatwo wyguglać.
Panie Władziu, wchodzimy!

dzięki któremu się nie zgubimy. Idziemy dalej:





H_Piotr.
budyń to świetny deser ale nie sprawdza się jako sanki ale urwał jestem hardkorem twoja stara lubię placki daj kamienia
Etykiety:
architektura,
detal,
klasycyzm,
nieznane zabytki,
Powiśle,
Solec,
Śródmieście,
ukryte dla oczu,
wiek XVIII
Subskrybuj:
Posty (Atom)