20.9.10

XXXV AKCJA GTWB - "TO, CO LUBIĘ W MOIM MIEŚCIE"

Nie będzie zdjęć jakichś konkretnych obiektów, bo taki wpis wczytywałby się nawet przy Waszym superszybkim łączu z pół godziny. Będzie lista. Lubię:

1. Masę zieleni, nawet tej zaniedbanej. Czasem szczególnie tej zaniedbanej.
2. Masę świetnego modernizmu przed- i powojennego, czasem zaniedbanego, choć tu akurat wolałbym, by był zadbany.
3. Niesamowitą róznorodność przestrzeni. Czasem przejscie 100 metrów to to jak z Europy do Azji (tak jest jeszcze tylko w Stambule :)
4. Niesamowita historię pełną zwrotów akcji i zagadek (nawet w historii najnowszej)
5. Pulsujące pod skórą zycie kulturalne
6. To, ze starsze budynki sa młodsze, a młodsze są starsze :)
7. To, ze najciekawsze zabytki nie są rozdeptywane przez turystów, bo ci najzwyczajniej w śiwecie o nich nie wiedzą :)
8. Szeroka ofertę kulturalno-edukacyjną. Chce się pouczyć suahili - tu mogę bez problemów.
9. Wszystkie te negatywne stereotypy, które z prawdą mają tyle wspólnego, co "Magda M." z pracą prawnika.
10. Za to, ze mimo wszystkich tych negatywnych sterotypów, przyjezdza tu masa ludzi, a wśród nich część to osoby wartościowe.
11. [uwaga, z tego punktu lizusostwo az wycieka] Lubię przyjaciół(ki), kolegów(-zanki), znajomych(-e) z którymi dzielimy wspólne pasje, n.im. pasję poznawania i opisywania Warszawy.

A które punkty są wspólne i dla Was?
A moze macie coś jeszcze, o czym zapomniałem napisać?

H_Piotr.

13 komentarzy:

  1. Anonimowy20/9/10 10:34

    Tez wole zielen dzika, nieco zaniedbana, gdybym miala wymieniac po kolei, wlasciwie wszystkie punkty sa wspolne, choc najbardziej lubie w architekturze Secesje.
    Serdecznie pozdrawiam:)
    sad.a.5 czyli Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba mamy wiele wspólnego w tym temacie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest jedna rzecz, która dla nas 'tutejszych' jest oczywista, a dla reszty bywa przedmiotem zazdrości - my tu mamy wszystko na miejscu. I kulturę, i wszelkie urzędy, lekarzy, szkoły, i bieżące wydarzenia. Co kto lubi. Ja tam zasadniczo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się podoba punkt 11 :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Fakt, oferty nietypowo-edukacyjno w Warszawie nie są zbyt trudno dostępne. Ja uwielbiam niektóre głównie parki w Warszawie... i swoją dzielnicę :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Z wszystkim się zgodzę, dodam jeszcze punkt 12. - że nie mieszkam tu;)
    I nie jest to wcale żadna ironia, czasem kocha się jakieś miejsca tym bardziej, im mniej w nich człowiek jest, a im więcej za nimi tęskni...
    Z ludźmi bywa podobnie;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Punkt szósty jest mistrzowski!:D

    OdpowiedzUsuń
  8. A które punkty są wspólne i dla Was?

    1. Tyż.


    2. Tyż, choć wolę secesję (której jest mniej).

    3. To czasem lubię, ale czasem mnie przeraża.

    4. Patrz: 3

    5. Niech będzie, ale: więcej sal koncertowych.

    6. ROTFL

    7. W całej rozciągłości.

    8. Tyż.

    9. Zgadzam się całkowicie.

    10. Owszem.

    11. To chyba naturalne, szczególnie biorąc pod uwagę rzadkość tego typu zainteresowań.

    OdpowiedzUsuń
  9. To ja się w pełni zgodzę z przedpiszcą :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. punkt 12: w którą stronę nie spojrzysz, to jest inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Powiem szczerze. - Bez obrazków trudno mi się będzie z tym wszystkim zgodzić. Jak można coś czytać bez uprzedniego, odpowiednio długiego, wczytywania. To obniża rangę każdym - nawet najbardziej oświeconym - słowom ;)

    Punkt 13. Fajne są piątkowe póżne wieczory 13stego, gdy już wiadomo, że nic złego stać się nie może, że przeszło bokiem.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ach, jacy my wszyscy zgodni! :)

    Astrowiktorze - W związku z Twoim postulatem dodałem wpis z ogromną liczbą zdjęć, które się będą wczytywać baaardzo długo i podniesie to zarówno rangę tego konkretnego wpisu, jak i ogólny prestiż bloga:
    http://fenomenwarszawy.blogspot.com/2010/09/norblin-wasciwie-spoka-akcyjna-fabryk.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Dokładnie o to chodziło! Dziękuję uprzejmie.

    Mam tylko drobne zastrzeżenie do szybkości wczytywania - wczytało mi się zdecydownie za prędko i musiałem bardzo powoli czytać tekst, żeby zbalastować ogólny komfort przyswojenia całości ;)

    OdpowiedzUsuń