20.6.12

LVI AKCJA GTWB "WARSZAWA Z MOJEGO DZIECIŃSTWA" - KOMUNIKACJA MIEJSKA ZWANA TEŻ MIEJSKIM TRANSPORTEM ZBIOROWYM

1. Autobusy. Duże przegubowe ikarusy jeżdżące na Ursynów na liniach takich, jak 502, 504 i 508. Kazimierzowską. Póżniej (po otwarciu) Alejami Niepodległości.
Moja ulubiona (od czasów dzieciństwa) linia 436. Niestety, skasowana 5 lat temu.
Nie miałem jej po drodze, ale korzystałem z niej przy każdej nadarzającej się okazji - tu na Młynowie.
Tramwaje "parówy" 13N. W sumie, to niezbyt je lubię, bo mają za małe okna. Ale jest to (duża i głośna) część mojego dzieciństwa w podróżach na Żoliborz.
Oba te zdjęcia są historyczne. Na powyższym widzimy dziesiątkę obsługiwaną "trzynastką" na nieistniejącym rondzie ONZ. Poniżej tymczasową linię Z-9 (po której trasie dziś jeździ normalna 31) na pętli Służewiec przed jej zrewitalizowaniem poprzez wykarczowanie roślinności.
Metro! Najpierw jego budowa. potem otwarcie. Końcówka na Politechnice i przetaczanie się po zwrotnicach w drodze powrotnej. Trzywagonowe składy, dzięki czemu trzeba było biec przez pół stacji.
Linie pośpieszne - "cetka", "detka", "betka" i "jotka". Oznaczenie przystanku na żądanie na tle numeru linii, a nie pod spodem.
MZK :)
Trolejbusy na Dworcu Południowym. Znaczek trolejbusa na mapce na stacji Wilanowska to niemal ostatni ślad po linii 51 skasowanej we wrześniu 1995 roku (pół roku po otwarciu metra). Innym śladem są latarnie na Puławskiej - obecnie czarne, dawniej błękitne z wysięgnikami sieci trakcyjnej.
A propos śladów po trolejbusach - jeszcze do niedawna stały na rogu Odyńca i Kazimierzowskiej słupy po sieci trakcyjnej trolejbusów jeżdżących tu do 1970 roku (tego oczywiście nie pamiętam). Trolejbusy pokonywały tu tzw. "kryterium uliczne" - zawracała przez Odyńca, Kazimierzowską (pętla przy bramie Parku Dreszera) i Ursynowską, która wtedy nie była ślepą ulicą.

Stały dwa słupy kratownicowe. Jeden przy kiosku, drugi na rogu, na linii przekątnej skrzyżowania.
Ostatnio ten pierwszy stał bezużyteczny, drugi zaś działał jako latarnia.
No, ale "idzie nowe i robimy mu miejsce" - więc przy remoncie sygnalizacji świetlnej (źle działała?) poozbyto się kawałka historii Warszawy.


Co do innych pojazdów z mego dzieciństwa. Straż Pożarna nie zawsze miała najnowocześniejsze wozy z Zachodu:

H_Piotr.

12 komentarzy:

  1. Super - autobusy i tramwaje! I do tego straż ogniowa :)
    PS. Parówy były takie sobie, ale można było siedzieć na miejscu motorniczego (choć nie na jego stołku, bo go nie było) w drugim wagonie. Przynajmniej "w moich czasach". A z autobusów najbardziej lubiłem Berliety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Które, 100 czy 110?

      Usuń
    2. Dziękuję za ten blog i foty starych autobusów:) Tęsknię za latami 90 tymi

      Usuń
  2. "Jotka" była moja. Potem zrobili z niej 520 aż w końcu zabrali :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Komunikacja miejska - to lubię :) Ciekawa historia z tymi słupami trolejbusowymi na Mokotowie.

    OdpowiedzUsuń
  4. I am I - Jak to "były"? Jak najbardziej jeszcze są!

    Marcin - Moja była "detka" - los ten sam.

    Tomasz_mos - No, była to ciekawostka. Ale komuś baaardzo przeszkadzała. Przecież jak jest sygnalizacja na niedużym skrzyżowaniu, to musimy walnąć nową za kilkaset tysięcy - kilka milionów złotych. Niech ludzie widzą, że inwestujemy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tylko do autobusów dorzucę, że osobiście (ale to zdanie się może zmienić, jak będę starszy i bardziej niedołężny) bardzo lubię wysokopodłogowe Ikarusy, gdyż:
    a) mają duże okna przez które widać to, co się mija
    b) okna są otwieralne w pełni i można wietrzyć pojazd
    c) mają dużo miejsca w przejściu i z tyłu autobusu (lubię stać przy tylnej szybie i patrzeć na uciekający pejzaż)
    d) mam do nich sentyment.

    OdpowiedzUsuń
  6. metro tak długo budowano, że Twoje wspomnienia częściowo są i moimi. no i trolejbusy, litery pośpiechów etc. też.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też nie lubię "parów" ale to przez doświadczenia jak najbardziej współczesne związane z podróżowaniem nimi zimą :/

    OdpowiedzUsuń
  8. I am I i Marcin - ja też z autobusów to najbardziej Ikarusy i Jelcze na licencji Berlieta. Z tych samych powodów.

    Er - To aaaaż taaak długo budowali metro? ;)

    Krabikowie - W starych tramwajach zima jest albo za zimno albo za ciepło. W nowych za to jest albo za ciepło, albo za zimno. W największe mrozy to tylko metro. Tak jak i w największe upały.

    OdpowiedzUsuń
  9. Takie słupy z uchwytami na trakcję trolejbusową były też w al. Wilanowskiej od Dworca Południowego do Przyczółkowej. Pamiętam jak cieszyłem się, że trakcja trolejbusowa znowu odradza się w Warszawie. Po 1995 roku przestałem się cieszyć.

    OdpowiedzUsuń
  10. Był pomysł na linię okólną: Dw. Południowy - Puławska - Piaseczno - Chyliczki - Konstancin-Jeziorna - Powsin - Przyczółkowa - Al. Wilanowska - Dw. Południowy.

    OdpowiedzUsuń