Spacerując uliczkami Starówki możemy czasem zauważyć relikty elementów architektonicznych, jak np. tutaj na ul. Celnej dawne okienko, a może otwór zsypowy na węgiel do piwnicy?
... jednak kiedy przykucniemy by np. zasznurować but...
... oczom naszym okazuje się pamiątka sprzed równo 60 lat.
Okazuje się, że rzeźbiarze czasów stalinizmu nie byli aż tak anonimowi, jak ci średniowieczni :)
H_Piotr.
PS. Podziękowania dla Kuby Jastrzębskiego za wskazanie tabliczki.
Uwielbiam odkrywać stare wpisy na murach, murkach, a taka tabliczka to perełka. :)
OdpowiedzUsuńPerełka nie XVI czy XVII-wieczna, ale XX-wieczna :)
UsuńO, też mam tę tabliczkę gdzieś na zdjęciach:) Świetny pomysł na schowanie, tak nisko:)
OdpowiedzUsuńMoże z przyczyn politycznych nie mogli się doprosić o bardziej wyeksponowane miejsce? W każdym razie na pewno łatwo by było ja znaleźć grupie wrocławskich krasnali-turystów.
UsuńPiękne. Znaczy ta tabliczka - nie pytam gdzie jest - będę miał powód na kolejną wycieczkę na Starówkę :D
OdpowiedzUsuńOstatnio, muszę przyznać, miejsce kibicowskim napisom zaczynają zajmować napisy obcojęzyczne, cyrylicą najczęściej i sam nie wiem czy większym zbydlęceniem jest mazanie gwoździem po swoich, czy po cudzych murach :(
Napisałem ulicę, ale końkretne miejsce jest do odszuku we własnym zakresie :)
UsuńWiesz, może mają mentalność Balcerka "kiedyś nie otworzyłbym zamka w całej dzielnicy,potem na swojej ulicy, a na co mi teraz przyszło - na własnej klatce sąsiadowi..."
Tabliczkę znaleźć łatwo. Pod warunkiem, że się wie, gdzie szukać ;)
OdpowiedzUsuńŁatwo też przybyć na 4.00 na pl. Zamkowym, pod warunkiem, że się wie, jakie były ostatnio zmiany w komunikacji miejskiej ;)
UsuńAle kim był Zacheusz Pypeć, nie mówiąc o jego kolegach? Z tabliczki wiadomo, że był rzeźbiarzem.
OdpowiedzUsuńWygóglałem, że wyrzeźbił też podówczas podstawę dla gdańskiego Neptuna.
Usuńchyba zmarnowałeś materiał na wybitną zagadkę ;-)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie zmarnowałem okazji na jeszcze wybitniejszą (tę o numerze 2701) :)
UsuńBrawo. Zapewne takich ciekawostek jest więcej. Szkoda, że do niektórych trudno dotrzeć.
OdpowiedzUsuńSzkoda? W tym cała frajda!
UsuńOj zacznę chodzić z głową przy krawężnikach na Starówce :)
OdpowiedzUsuńTo załóż kask, bo na Starówce ostatnio tłumy ;)
UsuńA ja wciąż szukam cegieł z napisami "Ziegelei Breslau", "Stettin", itd.
Nie schylam się na Starówce, bo boję się, że po mnie przejdą.
OdpowiedzUsuń