Bemowo nieczęsto pojawia się na "warszawskich" blogach - nic dziwnego. Większą część dzielnicy zajmuje dość banalne blokowisko. Ale nawet na takiej pustyni architektonicznej, jaką jest Bemowo, można znaleźć ciekawostkę.
Oto willa jednorodzinna, prawdopodobnie z XVIII wieku, o czym świadczą relikty zastosowania na poddaszu konstrukcji szachulcowej, tzw. pruskiego muru.
Niestety tu, jak i w wielu innych miejscach, Konserwator Zabytków spóźnił się z wpisaniem willi do rejestru zabytków i nie udało mu się zapobiec barbarzyńskiej rozbudowie w latach 80-tych XX wieku domu o parter i pierwsze piętro w technologii tzw. wielkiej płyty.
Tak oto Bemowo, które i tak nie opływa w zabytkach, straciło kolejny historyczny budynek.
Hrabia_Piotr.
PS. A swoją drogą, używać wielkiej płyty do domu jednorodzinnego? Co o tym sądzicie?
Niestety tu, jak i w wielu innych miejscach, Konserwator Zabytków spóźnił się z wpisaniem willi do rejestru zabytków i nie udało mu się zapobiec barbarzyńskiej rozbudowie w latach 80-tych XX wieku domu o parter i pierwsze piętro w technologii tzw. wielkiej płyty.
Tak oto Bemowo, które i tak nie opływa w zabytkach, straciło kolejny historyczny budynek.
Hrabia_Piotr.
PS. A swoją drogą, używać wielkiej płyty do domu jednorodzinnego? Co o tym sądzicie?
szkoda zabytku...
OdpowiedzUsuńale jeśli byłaby to nowo wybudowana willa, to uznałbym pomysł za całkiem interesujący .
Wg. mnie ktoś miał dojście do fabryki domów i odpowiedniego parku maszynowego, więc łatwiej było mu to wykorzystać niż kombinować z "normalną" budową.
Ciekawe, który blok miał opóźnienie w związku z brakiem płyt hi hi
OdpowiedzUsuńsądząc po mozaikowej okładzinie willa została rozbudowana pod sam koniec lat 70-tych, ew. tuż na początku 80-tych. Wtedy stosowano ten typ okładzin. Blok z notki u mnie pochodzi właśnie z przełomu lat 80-tych i 70-tych
OdpowiedzUsuńSuper! Wow!
OdpowiedzUsuńa skąd masz informację, że to zabytek??
OdpowiedzUsuńCzy to jest jeden z domów w okolicach Hery, Apollina i Zeusa???
Warszawa78 - Jak pierwszy raz to zobaczyłem, to raczej pomyślałem "o, k...a"
OdpowiedzUsuńNomad - To fakt medialny ;)
Tak, to ta okolica, chyba nawet Zeusa róg Powstańców Sląskich (ale od ulicy prawie nie widać, bo zasłonięty krzakami).
Hehe, dobre Hrabio, widzę że się ludziska ponabierali ;)
OdpowiedzUsuńPamiętam budowę tych szeregowców (i kilku wolnostojących) - to pierwsza połowa lat 80, przynajmniej w większości. A płyty oczywiście z pobliskich osiedli - teraz już trudno to stwierdzić, ale kiedyś większość bloków Bemowa I i II była właśnie z takich płyt.
Zapraszam do mnie po odbior Lemoniadowej Nagrody!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
hmmm... jak mi pokażesz to czarne na białym to uwierzę... chyba że masz na myśli siebie, pisząc 'media'...
OdpowiedzUsuńPoza tym tylko dorobiony szczyt jest z pseudo-pruskiego muru, do którego mu daleko... pomijam fakt, że zabytkowy budynek na płycie lotniska to ciągnie nonsensem, przyznasz chyba...
A Ty wiesz.... że ja chyba w przelocie wdziałam ten budynek... jeździłam po Bemowie na rowerze i cos mi mignęło z pruskim murem,ale nie zwróciłam uwagi na ściany.. albo widziałam inny budynek... tak czy siak profanacja ;)
OdpowiedzUsuńDobra, przyznam się. Udało mi się Was wkręcić (co poniektórych). A może to Wy mnie wkręciliście, że uwierzyliście, a ja dałem się w to wkręcić? Oczywiście te "media" to ja :) Nonsensem pachnie również "rozbudowa budynku o parter i pierwsze piętro".
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, i tak wydaje mi się bezsensem stosowanie wielkiej płyty do domków jednorodzinnych.
Właściciel silił się na oryginalność, pseudozabytkowość (wiecie - prestiż, szacunek, powaga), ale nie wziął pod uwagę, że kuriozalnie wygląda poddasze zbudowane techniką sprzed stuleci na podbudowie z wielkiej płyty z lat 80-tych.
Czyli to jest nowe, a nie przerobione? Może ktoś sobie w latach 80tych ukradł coś z Ursynowa i dom pobudował?
OdpowiedzUsuńJest to dom jednorodzinny w zabudowie szeregowej w technologii wielkiej płyty (czy podwędzonej z jakiejś budowy, czy nie, tego nie wiem), nadbudowany następnie przez właściciela o poddasze w technologii pruskiego muru.
OdpowiedzUsuńCudo - to się powinno pokazywać studentom architektury.
Pojedź do Łomianek, znajdziesz tam budynki z lat 50tych z dobudowanymi wieżyczkami(a la pałacyk księżniczki) w latach 90tych. Tylko zabierz Aviomarin, a i lepiej tam się poruszać na rowerze, komunikacja podmiejska kuleje. ;)
OdpowiedzUsuń