Jeździmy czasem tramwajem ulicą Grójecką i nawet nie zauważamy, że mijamy po drodze żywy zabytek techniki. Jest nim ostatni dwustronny słup trakcyjny z wysięgnikiem lirowym. Stoi na wysokości ulicy (nomen omen) Słupeckiej i, jak widać, wciąż jest używany.
Fakt, chyba z raz czy dwa zwróciłem uwagę, i to nie z jakąś szczególną ciekawością na ów słup...
OdpowiedzUsuńPiszesz, że fenomen Warszawy. Dla mnie fenomenem jest Praga Północ i nakręciłem o niej trzy filmiki.
OdpowiedzUsuńI jeszcze tam będę nie raz.
Bo pamiętam casy Różyckiego!
Pozdrawiam Vojtek