Więc dziś post poświęcony największemu i najpiękniejszemu pomnikowi, jaki Naczelnik miał w Warszawie. Stał on przy wjeździe na teren lotniska od strony Alei Żwirki i Wigury, w okolicach obecnego skrzyżowania z ul. 17 Stycznia. Tak się prezentował nocą:
A tak za dnia:
A teraz przechylamy głowy w prawo. Trzecie zdjęcie jest przekręcone - tak to zrobili w Narodowym Archiwum Cyfrowym.
A stał on tu (niebieskimi liniami zaznaczyłem ówczesny układ ulic):
Pokaż Pomnik Piłsudskiego na okęciu na większej mapie
Pomnik zburzyli Niemcy w czasie II Wojny Światowej.
To miejsce kesza jet warte ;) Pytanie czy jest to obecnie teren prywatny? Czy tylko chaszcze?
OdpowiedzUsuńJest to obecnie teren wojskowy, więc z kesza nici.
OdpowiedzUsuńFantastyczne jest oglądanie projektów pomników, nie wdrożonych do realizacji. Można sobie porównać z pomysłem zrealizowanym i samemu wyrobić zdanie na temat tego, co by było gdyby np. na placu Bankowym stanął ów Słowacki, który wygrał konkurs w latach 60 albo gdyby pomnik Prusa wystawiono w takim kształcie, w jakim jego autorka zgłosiła go do konkursu.
OdpowiedzUsuńAle to nie projekt. Ten pomnik istniał.
Usuń