Dziś nie będę się rozpisywał.Klatka schodowa w kościele św. św. Piotra i Pawła przy ul. św. Barbary.
Schody prowadzą na chór.
Projekt Stanisława Marzyńskiego.
Wykonanie - trudno powiedzieć kiedy. Odbudowa ciągnęła się od tuż-po-wojnie aż do końca lat 70-tych.
Dziękuję za uwagę,
H_Piotr.
Dla mnie sam smak. Jestem pod wrażeniem. Pozdrowienia Witek
OdpowiedzUsuńO żesz... autor inspirował się chyba Gabinetem doktora Caligari... gdyby jeszcze to nie lastriko na schodach, byłoby 100% klimatu.
OdpowiedzUsuńByłem urzeczony, jak je zobaczyłem. Zdjęcia robiłem pożyczonym aparatem, którego "nie czułem". Teraz mam aparat z wysuwanym ekranikiem (nie, żebym się chwalił, bo nie ma czym), więc takie zdjęcia, jak to pierwsze, nie są dla mnie problemem, wtedy robiłem "na chybił trafił" :) Ile prób mi to zajęło, zanim zrealizowałem mój zamiar. Ale właściwie, po co ja to piszę? przecież to mnie nie tłumaczy. Wszak liczy się tylko efekt końcowy.
OdpowiedzUsuńKlimat psuł nieco smrodek przebywających tam (na szczęście akurat nie podczas mojego pobytu) bezdomnych.
he, miałem to samo skojarzenie, co IamI.
OdpowiedzUsuńekspresjonizm z tektury! :-)
Pięknie ...
OdpowiedzUsuńFantastyczne...
OdpowiedzUsuńCiekawy styl architektoniczny - origamizm.
OdpowiedzUsuńTo się nazywa kubizm - ale tylko wtedy, jeśli powstało przed I Wojną Światową (ew. tuz po) w Czechach.
OdpowiedzUsuńMoje ulubione połączenie czerni i bieli :) Ciekawe, czy odbudowano wiernie, czy tylko trochu?
OdpowiedzUsuńp.s. Jaki masz teraz aparat? Pomału zaczynam ciułać na coś porządniejszego bo maupy się mi w rękach rozpadają...
Kubizm zmanierowany - moje subiektywne odczucie
OdpowiedzUsuńPrzy intensywnej grze światłocieni(czy z lampą błyskową ?) wizualizacja z pogranicza abstrakcjonizmu i kubizmu.A swoją drogą ..poręcze z drewna szlachetnego czy zastosowali tworzywo plastykopodobne?
I pytanie: dostęp do klatki jest swobodny w razie czego?
"Klimat psuł nieco smrodek przebywających tam (na szczęście akurat nie podczas mojego pobytu) bezdomnych"...może przyszli na próbę chóru parafialnego.:-)
Lavinka - Odbudowali zupełnie niewiernie. Właściwie tylko rzut się zgadza, bo budowali na starych fundamentach. Mam Canon PowerShot SX 20 IS i jestem z niego więcej, niż zadowolony. Dość powiedzieć, że dwa razy upadł mi na kamienną posadzkę i nic mu nie jest.
OdpowiedzUsuńCryo - Zdjęcia są z marca (u mnie wszystko musi się najpierw odleżeć - niektóre zdjęcia na zawsze zalegają w mojej szufladzie). Bez lampy błyskowej - tylko światło zastane. Poręcze to drewno, ale chyba niezbyt szlachetne. Ta ciemna barwa to od farby. Dostęp chyba niezbyt swobodny - raz jak tam byłem, to drzwi były zamknięte. Dlatego, jak tylko się tam dostałem, to obcykałem wszystko po dwakroć, nie wiedząc czy i kiedy tam znów się pojawię.
schody cudeńko :)
OdpowiedzUsuńI jak to cudeńko w Warszawie, praktycznie nieznane.
Usuń