Jak niemal każda posesja po parzystej stronie Krakowskiego Przedmieścia, seminarium duchowne ma ogród spływający po skarpie wiślanej. Ale ten jest wyjątkowy - składa się z dwóch części - górnej i dolnej - oraz jest wyjątkowo zadbany, a przy tym historyczny.
Górna część jest mniejsza, składa się z bukszpanowego parteru, statui Matki Bożej (wystawionej tu na pamiątkę powrotu części mariawickich księży na łono Kościoła Rzymsko-Katolickiego) oraz... widoku. Po lewej biblioteka seminarium - najnowszy budynek w zespole (z lat 20-tych XX wieku projektu Konstantego Jakimowicza).
Mimo zielenienia się zieleniny widać komin EC Kawęczyn, wieżowiec mieszkalny na rogu Targowej i Kijowskiej, biurowiec "termometr" przy Okrzei i szpital położniczy na Karowej.
Przez mur ogród graniczy z ogrodem prezydenckim.
Za budynkiem seminarium widać wschodni szczyt kościoła seminaryjnego - niegdyś taki był też szczyt fasady od Krakowskiego Przedmieścia (zanim E. Schroeger go nie przebudował).
Powoli schodzimy na dolny taras:
Studenci w mundurkach...
Następny wpis będzie z terenu zalewowego Wisły.
H_Piotr.
ładne zdjęcia :) W Poznaniu mamy podobne miejsce obok Zamku.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny bukszpan,pozdrawiam. A swoją drogą to ciekawy byłby pewnie widok w porze bezlistnej z odsłoniętymi przyległościami typu teren Pałacu Prezydenckiego.
OdpowiedzUsuńBardzo zacne widoczki - zwłaszcza ten z góry (nr 5050) i ten z mundurowymi.
OdpowiedzUsuńKurczę, że tam nie można tak sobie wejść. :(
OdpowiedzUsuń@ Historia - O którym zamku piszesz? Cesarskim, czy "Zamku Przemysła"?
OdpowiedzUsuń@ I am I - Za mundurem panny sznurem ;)
@ Lavinka - Można będzie 29 kwietnia, zapraszam.