28.1.13

TOLERANCJA RELIGIJNA W POLSCE 440 LAT TEMU - KONFEDERACJA WARSZAWSKA, 28 STYCZNIA 1573

Dziś mija dokładnie 440 lat od uchwalenia Konfederacji Warszawskiej. Jest to kamień milowy na europejskiej drodze ku tolerancji religijnej.

"Obiecujemy to spólnie, za nas i za potomki nasze na wieczne czasy pod obowiązkiem przysięgi, pod wiarą, czcią i sumnieniem naszym, iż którzy jesteśmy różni w wierze, pokój miedzy sobą zachować, a dla różnej wiary i odmiany w Kościelech krwie nie przelewać, ani się karać odsądzeniem majętności, na honorze, więzieniem i wygnaniem"

Kiedy 7 lipca 1572 bezpotomnie zmarł król Zygmunt August, ostatni z Jagiellonów, Rzeczpospolita Obojga Narodów stanęła przed koniecznością zdecydowania, jak w przyszłości wybierany będzie władca. W tym celu zwołano do Warszawy (na Zamek Królewski) Sejm Konwokacyjny mający określić sposób wyboru, szczegóły techniczne, prawne itp. Sejm obradował w dniach 6-29 stycznia 1573 w ówczesnej Izbie Poselskiej na parterze, czyli tu:
 Zamek królewski Warszawa Izba Poselska

Czasy były niespokojne - od kilkudziesięciu lat w Europie trwała Reformacja, w wyniku której również i w Rzeczypospolitej w wielu regionach protestanci stanowili większość, a do tego w wyniku narastającej Kontrreformacji pojawiały się ogniska zapalne konfliktów przeradzające się w bunty, zamieszki czy wręcz wojny (Noc Św. Bartłomieja we Francji 23/24 sierpnia 1572, czyli zaledwie pół roku wcześniej). Z tych powodów szlachta obawiając się wojny domowej uchwaliła 28 stycznia 1573 roku tekst Konfederacji. Oryginał dokumentu zachował się do naszych czasów i po wielu perypetiach jest przechowywany w Archiwum Głównym Akt Dawnych w Pałacu Raczyńskich przy Długiej:

z agad.archiwa.gov.pl
Nowe prawo gwarantowało każdemu szlachcicowi wyznawanie jakiegokolwiek wyznania chrześcijańskiego i zakazywało prześladowań religijnych. Zostało od razu włączone do Artykułów Henrykowskich, na które musiał zaprzysiąc każdy nowo wybrany król przed koronacją. Pod dokumentem podpisało się na miejscu 98 osób, posłów i senatorów, wśród których był tylko jeden duchowny katolicki - Franciszek Krasiński, biskup krakowski. Zresztą za podpisanie dostał potem od przełożonych reprymendę.

Sama konfederacja jak i okoliczności jej uchwalenia miały pewne wady: otóż nigdy nie powstały do niej akty wykonawcze, na przykład nie zapisano żadnych sankcji dla osób, które złamałyby jej zapisy (swoją drogą - skąd my to znamy?). Ponieważ posłowie na Sejm Konwokacyjny zostali posłani przez sejmiki jedynie w celu ustalenia daty i sposobu wyboru nowego króla, to niektóre sejmiki uznały utworzenie prawa dotyczącego religii za przekroczenie uprawnień i uznały Konfederację Warszawską za nieważną. protestowały m.in. sejmik ziemi krakowskiej: "[Konfederację] wszyscy chwalili i bardzo potrzebną być rozumieli, w tym ją tylko ganili, iż w Warszawie uczyniona była, gdzie nic stanowić ani uchwalać się nie godziło oprócz czasu i miejsca Elekcjej, dlatego ją za nieważną być rozumieli i ćwierdzili, ale na Elekcjej dopiero uchwalić ją sobie wszyscy obiecali i nie na papierze, jako tu była, ale na pergaminienapisać ją obiecali". Sejmik ziemi mazowieckiej zaś: "PROTESTACJA rycerstwa wszystkiego Mazowieckiego przeciw Konfederacji, która się od niektórych stała na blisko przeszłej Konwokacjej Warszawskiej (...) My urzędnicy ziemscy i wszystko rycerstwo oświadczamy, żeśmy panom posłom naszym, którzy byli na konwokacjej przeszłej, żadnej mocy nie dawali do jakiego postanowienia około religjej, jedno de loco et tempore electionis".

Jednak każdy kolejny król przysięgał na Artykuły zawierające w sobie treść Konfederacji. Jeszcze w 1588 na Sejmie Koronacyjnym (kiedy koronowano Zygmunta III Wazę) przeciw zapisom Konfederacji oponował Piotr Zborowski, wojewoda krakowski (czwarty brat tych Zborowskich od Maksymiliana Habsburga z poprzedniego wpisu). Swoją drogą, już wtedy na ławach sejmowych dawano pokaz mowy nienawiści :) Próbka mowy nienawiści z XVI wieku: "Z jednych bezwstydnych ust Twoich wyszło co innego podczas Sejmu Elekcyjnego, a co innego teraz wychodzi (...) Gdyby mię nie wstrzymywał majestat królewski i cześć dla Rzeczypospolitej, nauczyłbym Cię niecny wichrzycielu, nie wtrącać się tak do spraw politycznych" (cytaty za: Stanisław Ptaszycki "Konfederacja Warszawska roku 1573 w Trzecim Statucie Litewskim", Wilno 1935)

Konfederacja Warszawska była obowiązującym prawem do 1795, choć jak każde prawo w Polsce, coraz słabiej przestrzeganym. Pierwszym królem, który ją podpisał, był Henryk Walezy, a ostatnim - Stanisław August Poniatowski. Sam oryginał z 206 pieczęciami (później dopisywały się kolejne osoby) został skonfiskowany przez Rosjan po trzecim rozbiorze i oddany dopiero w latach 20-tych XX wieku w wyniku wygranej Bitwy Warszawskiej 1920 roku i Traktatu Ryskiego z 1921 roku. W czasie II Wojny Światowej szczęśliwie uniknął spalenia, jak większość Archiwum Akt Dawnych i dziś leży sobie spokojnie i świadczy o dalekowzroczności naszych przodków 440 lat temu.

W 2003 została wpisana na listę UNESCO "Pamięć świata" - listę najważniejszych dokumentów napisanych w historii świata.

H_Piotr.

7 komentarzy:

  1. Sejm obradował w odbudowanym fejku z lat siedemdziesiątych? Też coś.

    OdpowiedzUsuń
  2. Obradował na parterze, tej części koło Wieży Grodzkiej, więc jakby w dzisiejszych piwnicach, a te się ostały ;)

    Swoją drogą, ostatnio dowiedziałem się od kiedy Warszawa jest stolicą i wyszło mi, że okrągłą rocznice niedawno obchodziliśmy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No to vivat Sejm (Konwokacyjny)!
    Swoją drogą, to ciekawe ile toto waży, z tymi wszystkimi pieczęciami?

    OdpowiedzUsuń
  4. chwalebna to historyja, choć niestety później róźnie bywało zarówno z tolerancją religijną jak i w ogóle z rozumem politycznym społeczeństwa RP, którego tak piękne świadectwo wówczas dano.
    mnie to najbardziej żal unii hadziackiej. można było Moskala pogonić, a tak...

    co do konfederacji warszawskiej, to z kolei się podoba scena, jak to w Paryżu, gdy Heniek nie bardzo się kwapił przysięgać tolarancję, polski poseł położył łapę na dokumentach elekcyjnych i mu głośno "nie zaprzysiężesz - królować nie będziesz". guts!

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałbym jeszcze dodać, że ostateczne potwierdzenie aktu konfederacji warszawskiej odbyło się podczas sejmu elekcyjnego (3 kwietnia - 15 maja 1573 roku), który miał miejsce we wsi Kamień koło Warszawy (obecnie dzielnica warszawskiej Pragi - Kamionek).

    @Weldon.
    Tak, zgadzam się, że była to sala w przyziemu przy Wieży Grodzkiej, tam gdzie zrobił zdjęcie H_Piotr, ale niestety to pomieszczenie zostało zniszczone podczas II wojny Światowej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. @ Marcin - Widzisz, jaka ta historia Warszawy pokićkana?

    @ Weldon - Wedle mojej wiedzy parterową Izbą Poselską w tamtych czasach była ta, której zdjęcie tu umieściłem. Co do zaś rocznicy obchodzenia stołeczności - owszem, w zeszłym roku była sześćdziesiąta (sic!), bo dopiero w komunistycznej konstytucji z 1952 po raz pierwszy było czarno na białym napisane "stolicą Polski jest Warszawa" :)

    @ I am I - Lecz choćby przyszło tysiąc atletów i każdy zjadłby tysiąc kotletów, i każdy nie wiem jak się wytężał, to nie udźwigną, taki to ciężar.

    @ Er - W ogóle, później to różnie bywało ze wszystkim...

    @ Amicus - Chciałem to też napisać i dodać jakieś zdjęcie Kamionka, ale nie znalazłem żadnego wartego pokazania, a pogoda nie zachęca do wyprawy na Kamionek tylko po kilka zdjęć :)
    Co do zaś sali - ta, która jest na zdjęciu, nie jest w przyziemiu Wiezy Grodzkiej, ale jest na parterze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kilka słów wyjaśnienia odnośnie przyziemia :). W swoim komentarzu napisałem: "sala (tj. izba poselska) w przyziemu przy Wieży Grodzkiej", a nie "w przyziemiu Wiezy Grodzkiej", bo wyszło, że izbę poselską umieściłem w dzisiejszej Wieży Grodzkiej, a tak nie było :))))). Rzeczą oczywistą jest, że izba poselska znajdowała się w budynku, dawniej zwanym "Curia maior". Tutaj już nie będę wchodził w szczegóły, czy był to budynek dwu, czy trzy dzielny ;). Skąd pojawiło się u mnie słowo "przyziemie". Ostatnio trochę czytałem sprawozdania z prac archeologicznych i badań architektonicznych z Zamku królewskiego i tam czasami przewijało się słowo "przyziemie" jako określenie na parter. Słowo "przyziemie" utkwiło mi więc w pamięci, stąd już z samego automatu i tutaj użyłem tego słowa. Czasami w literaturze przy opisywaniu "Curia Maior" można spotkac się z takim opisem, że curia maior składała się z trzech kondygnacji: piwnice, przyziemie, pietro, a nie piwnice, parter, piętro.

      A tak na marginesie. Mniej więcej z tego okresu co akt konfederacji warszawskiej jest najstarszy wizerunek Warszawy (1581) (http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Warsaw_after_1573.jpg&filetimestamp=20070721065033)

      Usuń