Nie pasowało mu szczególnie zwieńczenie Wieży Grodzkiej zaprojektowane kilka lat wcześniej przez poprzednika - Kazimierza Skórewicza (więcej informacji oraz zdjęć Wieży Grodzkiej Zamku Królewskiego w tym moim wpisie).
Ale zrealizowany projekt to nie jedyny:
Częściowo wygląda, jakby zrealizowano ten z rysunków nie w pełni, największa różnica (poza oczywiście brakiem stromego dachu) to brak wielkich okien na kondygnacji "+3".Wycinek tego rysunku był niedawno przedmiotem zagadki na Warszawskich Zagadkach.
Adolf Szyszko-Bohusz zaprojektował też ogród od strony fasady saskiej:
Rysunki pochodzą z wystawy "Reakcja na modernizm. Architektura Adolfa Szyszko-Bohusza", która wisiała w Muzeum Narodowym w Krakowie w dniach 23 X 2013 - 23 II 2014, a odwiedziłem ją na początku stycznia b.r. - zapraszam do relacji z wyjazdu na moim drugim blogu - Wynurzenia (Kraków). Dotychczas było o Katedrze Wawelskiej i MOCAK-u, wkrótce będzie też m.in. o Dworcu Głównym.
Twórczość architekta miała różne szczęście. Część budowli stoi do dziś, część nigdy nie została dokończona, część przebudowali Niemcy w czasie wojny (czy to właśnie ta "reakcja na modernizm" z tytułu wystawy?), część dziś niszczeje. Zamkowe realizacje Szyszko-Bohusza już w kilka lat po zrealizowaniu zburzyli ludzie innego Adolfa.
kiedyś kolega, wygłaszając referat o budownictwie średniowiecznym zamiast Hanusz Prus, ciągle mówił Szyszko Bohusz. cóż, i jedno, i drugie trochę krasnoludkowe miano ;-)
OdpowiedzUsuńKrasnoludki, jak rozumiem, ukradzione z Wrocławia?
Usuń"Oczywiście mowa tu o panu Adolfie Szyszko-Bohuszu, architekcie polskim." - oczywiście; wszyscy właśnie o nim pomyśleli. Choć przyznać trzeba, że i drugi pan Adolf (o którym na pewno nikt nie pomyślał) dość skutecznie wcielił w życie swój pomysł na Zamek.
OdpowiedzUsuńDlatego uściśliłem już w pierwszym zdaniu notatki, by nie było nieporozumień ;-)
UsuńA swoją droga, to coś mnie prześladuje zwieńczenie Wieży Grodzkiej. Chyba mi nie pasuje to, które jest obecnie.
Tylko nie zrób tego, co drugi pan Adolf.
UsuńNie mam tyle trotylu.
UsuńHm, uściśliłbyś co masz na mysli, mówiąc o Wawelu - wydmuszce turystycznej?bo chyba nie nadążam:)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałem książkę "Wawel narodowi przywrócony", uzmysłowiłem sobie zakres prac, w styczniu zamek wawelski zwiedziłem i doszedłem do wniosku, że oryginalne są tam mury i arrasy i w zasadzie nic ponad to. Żadnych mebli, żadnych obrazów z pierwotnego wyposażenia, żadnych posadzek, okiennic, niemal żadnych oryginalnych malowideł sufitowych. Do tego dochodzą tłumy turystów, które potrafią zabić klimat każdego miejsca.
UsuńNo po prostu atrapa, wydmuszka!
Znacznie więcej oryginalnej substancji (i, jakże ważną, ciągłość dziejową) ma pałac w Wilanowie.